Z powodu przestojów pracę straciło we wrześniu 200 osób. Kierownictwo firmy zdecydowało się na ten drastyczny krok by zaoszczędzić podczas restrukturyzacji firmy i poszukiwania nowego inwestora.
Na razie nic nie wiadomo na temat ewentualnego inwestora, który byłby w stanie uratować szwedzkiego producenta samochodów osobowych. Saab należy od 2012 roku do chińskiego konsorcjum National Electric Vehicle Sweden (Nevs), które ma poważne kłopoty finansowe i szuka chętnego na swoje udziały. Z przecieków medialnych wynika, że rozmowy są prowadzone z indyjskim producentem samochodów Mahindra oraz chińskim Dongfeng.
W zakładzie Saaba w Szwecji zostało 350 pracowników. zakład produkuje już tylko jeden model - elektryczny 9-3 Aero Sedan i to wyłącznie na rynek chiński.
Szwedzki Saab pod koniec 2011 roku musiał ogłosić bankructwo. Firma od 1947 r. należała do General Motors, a od 2010 r. do holenderskiego producenta aut sportowych Spyker. w 2012 roku udziały Saaba kupił chiński Nevs, który jednak też szybko zaczął mieć kłopoty. W kwietniu tego roku czasowo wstrzymał produkcję, bo zabrakło mu środków finansowych.
Już w sierpniu sąd orzekł, że chiński właściciel Saaba jest niewypłacalny. Dostawcy Saaba przed sądem dochodzili swoich roszczeń wobec National Electric Vehicle Sweden (Nevs), która nie regulowała wobec nich płatności. Sąd w Vänersborg zdecydował w końcu, że Neves uzyska zgodę na ochronę przed wierzycielami, tak by mieć szansę na przeprowadzenie skutecznego programu naprawczego w firmie.