Tendencja wzrostowa na rynku tabletów jest wyraźna. W 2013 r. kupiono 195 mln elektronicznych tabliczek, a w tym roku – według szacunków – nabywców znajdzie aż 265 mln urządzeń. Prognozy wskazują, że w 2015 r. zapotrzebowanie na taki sprzęt wzrośnie o ponad 20 proc. Eksperci spodziewają się, że za trzy lata w domu i w pracy będziemy używać już 905 mln tabletów, sporo więcej niż pecetów.
Zmieniają życie
W Polsce popyt na tablety jest równie wyraźny.
– Z urządzeń tych korzysta prawie połowa badanych – informuje firma analityczna IDG, która przygotowała właśnie raport „Mobile Survey 2014". Z jej danych wynika, że komputery poszły w odstawkę. Jedna trzecia ankietowanych przyznała, że zastąpiła laptopa tabletem.
Badania wskazują, że najrzadziej z tabletu korzystają respondenci z najmłodszej (18–24 lata) i najstarszej grupy wiekowej (65+). Dominują więc osoby w średnim wieku, przedstawiciele kadry zarządzającej.
Do pracy tabletów używa zaledwie jedna trzecia ankietowanych. Aż trzy czwarte urządzeń należących do respondentów to prywatny sprzęt.