Reklama

Azoty i Lotos opóźniają megainwestycję

Wbrew zapowiedziom dwaj krajowi giganci szybko nie zdecydują o dalszych losach inwestycji za 12 mld złotych.

Publikacja: 09.10.2014 10:54

Azoty i Lotos opóźniają megainwestycję

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Skłodowski KS Krzysztof Skłodowski

Szumnie zapowiadana wspólna inwestycja dwóch kontrolowanych przez Skarb Państwa firm: Grupy Lotos i Grupy Azoty, może wcale nie dojść do skutku. Spółki na razie jedynie przesuwają o kilka miesięcy ostateczną decyzję w sprawie budowy na Pomorzu instalacji produkującej m.in. polietylen, propylen i benzen, wykorzystywanych do produkcji tworzyw sztucznych. Analitycy mówią jednak wprost – ten wart aż 12 mld złotych projekt ma niewielkie szanse na realizację.

Trudny projekt

Porozumienie w sprawie wykonania pełnego studium wykonalności megainwestycji Lotos i Azoty podpisały w grudniu 2013 r. Studium miało być gotowe jeszcze w tym roku i dać odpowiedź na pytanie, czy przedsięwzięcie w ogóle jest opłacalne. – Ze względu na konieczność wykonania dodatkowych analiz, harmonogram się wydłużył, a ostateczne decyzje zapadną w I kwartale 2015 roku – informuje Grzegorz Kulik, rzecznik Azotów.

Poślizg wcale nie dziwi analityków. Co więcej, przypuszczają oni, że harmonogram będzie przesuwany również w kolejnych miesiącach. – Projekt jest nierealny – zbyt duży, zbyt drogi. Tym bardziej że obie spółki mają już w planach inne kosztowne inwestycje – twierdzi Łukasz Prokopiuk, analityk DM BOŚ.

Kamil Szlaga, analityk DM Trigon, dodaje, że inwestycja jest też bardzo trudna do analizy. – Jej efektywność za kilka lat będzie zależeć od trudnych do przewidzenia czynników, takich jak cena ropy naftowej, wielkość importu produktów petrochemicznych z USA czy potencjalnego boomu łupkowego w Polsce – wylicza Szlaga. Przekonuje też, że ani Lotos, ani Azoty nie są w stanie  udźwignąć tak kosztownego projektu. – Tu potrzebny jest duży partner, w skali Orlenu albo PGNiG, który wziąłby na siebie lwią część finansowania. To, czy inwestycja w ogóle powstanie, w dużej mierze będzie zależeć więc od planów Skarbu Państwa – dodaje.

Na razie jednak do projektu przyłączyły się tylko Polskie Inwestycje Rozwojowe, które są częścią rządowego programu Inwestycje Polskie. Ich udział finansowy byłby jednak skromny – sięgający maksymalnie 750 mln zł. Innych chętnych brak.

Reklama
Reklama

Własne surowce

Pierwotnie zakładano, że zakład na terenie gdańskiej rafinerii mógłby ruszyć w 2019 r. Byłaby to największa inwestycja w polskim przemyśle od lat. Miała być szansą przede wszystkim dla Azotów, które oprócz nawozów produkują również tworzywa. To do ich zakładów trafiałaby znacząca część wytwarzanych na Pomorzu surowców petrochemicznych, które dziś spółka pozyskuje od zewnętrznych dostawców i wydaje rocznie na ten cel około 700 mln zł. W ten sposób Azoty mogłyby obniżyć koszty produkcji i zwiększyć ofertę produktów. Odbiór części wyrobów zadeklarował ponadto chemiczny Synthos z Oświęcimia. Z kolei Lotos lokowałby tam swoje wyroby: LPG i tzw. surową benzynę, czyli naftę, stanowiącą produkt wyjściowy dla przemysłu petrochemicznego.

Eksperci zwracają jednak uwagę, że czas nie działa na korzyść inwestycji. W międzyczasie światowy przemysł zaczął iść inną drogą i do wytwarzania tego typu produktów coraz częściej wykorzystuje zamiast nafty tańszy gaz. To może spowodować, że polskie produkty nie będą konkurencyjne na globalnym rynku, a zwrot z inwestycji będzie mniejszy albo wydłużony w czasie.

Spółki z Grupy Azoty: Puławy i Police podpisały w środę z producentem płyt dla przemysłu meblarskiego Kronospanem wiele umów handlowych na sprzedaż melaminy i mocznika o łącznej wartości 900 mln zł. Kontrakty obowiązują do 2018 r. Produkty trafią do zakładów w Polsce, Czechach i na Słowacji.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki

b.oksinska@rp.pl

Biznes
Polak wśród najlepszych dyrektorów zarządzających na świecie
Biznes
Grupa Bumech będzie produkować pojazdy wojskowe. Jest umowa
Biznes
Microsoft przekracza barierę 4 bln dolarów. Sztuczna inteligencja i chmura napędzają wzrost
Biznes
Jacek Rutkowski: Nie odchodzę na dobre z Amiki
Biznes
Umowa na 180 czołgów K2. Tym razem skorzysta polski przemysł
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama