Najpóźniej do 2020 roku Google chce korzystać wyłącznie z energii ekologicznej. - Zakładam, że najpóźniej za pięć lat osiągniemy ten cel - powiedział Urs Hölzle, odpowiedzialny w koncernie za globalna infrastrukturę. - Chcemy pokazać, że przejście do energii odnawialnej nie jest luksusem, ale bardzo sensownym i praktycznym wyjściem - podkreślił Hölzle w wypowiedzi dla dziennika "Süddeutschen Zeitung".
    Teraz energia odnawialna pokrywa 35 proc. zapotrzebowania koncernu. Jednak dzięki spadającym kosztom, zwłaszcza energii pozyskiwanej z wiatru, całkowite przestawienie się na energię odnawialną jest "ekonomicznie uzasadnione" - podkreśla manager koncernu. Docelowe Google chce też sprzedawać nadwyżki wyprodukowanej przez siebie energii.