Informatorzy Reutera nie chcieli ujawniania swych personaliów, bo Tesla nie ogłosiła jeszcze takich zamiarów, a przedstawiciel firmy nie kwapił się z wyjaśnieniami.
Wiadomo natomiast, że Tesla jest w gronie wielu firm, które odczują ujemnie tarcia w handlu Stanów z Chinami. Obecnie importuje wszystkie pojazdy, jakie oferuje na tym rynku, w ostatnim roku musiała korygować ceny do zmian stawek celnych.
Reuter podał wcześniej, że Tesla zamierzała podwyższyć ceny od września po zdecydowanej deprecjacji juana do dolara. Jedna z osób poinformowała agencję, że nowe ceny ogłosi 30 sierpnia, a przed grudniem zwiększy wysyłkę aut do Chin przed podwyżką cła - dodała druga osoba.
Chiński resort handlu ogłosił w ubiegłym tygodniu, że zamierza przywrócić stawkę 25 proc. na samochody i 5 proc. na części zamienne, zawieszone w grudniu. Ma to być reakcja na nowe cła z Waszyngtonu.
Czytaj także: Bardzo duże straty Tesli