Reklama

Lexusy z Chin później

Toyota odroczy o przynajmniej 2 lata plany produkcji luksusowych aut Lexus w Chinach, bo sprzedaż na tym rynku zwolniła, a słaby jen sprawia, że taniej wytwarzać je u siebie.

Publikacja: 22.07.2015 16:23

Toyota chce wzmocnić pozycję tej marki w Chinach i dojść do znacznie ponad 100 tys. sztuk sprzedawanych rocznej przed zainwestowaniem kilkuset milionów dolarów w budowę nowej montowni - powiedzieli dwaj przedstawiciele jej kierownictwa. Japończycy nie bardzo chcą ponadto dzielić się kontrolą nad produkcją Lexusa z miejscowym partnerem w spółce j.v. - co jest wymogiem produkcji i sprzedaży pojazdów w Chinach.

- Toyocie zależy na Chinach i ostatecznie zacznie tam produkcję Lexusa. Nie ma żadnych wątpliwości, ale przedtem musimy zrobić pewne rzeczy, zanim tam zanurkujemy - stwierdził jeden z szefów i podkreślił konieczność zapewnienia Lexusowi, by był powszechnie rozpoznawaną marką przed rozpoczęciem produkcji.

Na początku 2015 r. w kierownictwie Toyoty rosła dynamika na rzecz podjęcia jeszcze w tym roku decyzji o rozpoczęciu produkcji w Chinach. Dyskusje skupiały się na sedanie ES albo na krzyżówce sportowo-użytkowego RX. Jednak sprzedaż mocno zwolniła tempo, w I półroczu wzrost wyniósł zaledwie 1,4 proc., więc jest mało prawdopodobne, by Toyota zaczęła tę produkcję w najbliższych latach, może to być w 2018 r. lub później - stwierdził jeden z przedstawicieli firmy z Pekinu.

Do odroczenia planów dochodzi w czasie, gdy inni, Infiniti, Jaguar Land Rover i Cadillac postanowili przystąpić do realizacji planów produkcji w Chinach. Na decyzję Toyoty wpłynął także utrzymujący się niski kurs jena, pozwalający zachować większą konkurencyjność wyrobów z Japonii - stwierdził drugi przedstawiciel.

Luksusowe modele

Obaj twierdzą, że Toyota chciała wykroczyć marką Lexus poza kilka bardziej dostępnych modeli luksusowych z początkowego poziomu i zacząć sprzedaż samochodów z wyższej półki w rodzaju sedana LS przed rozpoczęciem produkcji.

Reklama
Reklama

Według firmy badawczej LMC Automotive, sedan średniej wielkości ES, kompaktowy crossover NX i krzyżówka SUV RX stanowią 85 proc. sprzedaży Lexusa w Chinach, która w tym roku wzrośnie o 12 proc. do 83 700 sztuk. - Gdy Mercedes-Benz sprzedaje miesięcznie około 3 tys. sedanów klasy S, my jakieś pięć. Nawet na tak martwym rynku jak japoński sprzedajemy znacznie więcej -mówi pierwszy rozmówca. Rzecznik Toyoty w Pekinie, Takanori Yokoi wyjaśnia, że firma zawsze starała sie znaleźć sposoby optymalizacji biznesu, także Lexusa w Chinach, ze wszystkimi za i przeciw produkcji tych aut w tym kraju.

Słaby jen

Drugim czynnikiem ostrożnego podejścia japońskiej firmy jest kurs jena, który stracił od początku 2013 r. połowę wartości do dolara i zwiększył atrakcyjność Japonii jako miejsca produkcji.

- To nie był główny powód odroczenia decyzji - stwierdził pierwszy szef - bo przy tak długofalowych decyzjach inwestycyjnych nie bierze się pod uwagę wahań kursów walut.

- Jednak przy kursie ponad 120 jenów za dolara nie ma wątpliwości, że nasza rentowność mocno ucierpiałaby w razie przeniesienia produkcji do Chin - twierdzi drugi.

Rosnące koszty w Chinach zmniejszają atrakcyjność tego kraju jako miejsca produkcji. Według Boston Consulting Group niedawne decyzje sieci Wal-Mart i Nike o ściągnięciu z powrotem do Stanów pewnej produkcji były reakcją na wzrost chińskich kosztów pracy do 61 proc. amerykańskich wobec 17 proc. 15 lat wcześniej.

Lexus jest od lat superluksusową marką w Stanach, sprzedał 311 389 samochodów w 2014 r., o 13,7 proc. więcej. W Chinach, gdzie wszedł w 2005 r., jest nadal uważany za markę luksusową drugiego rzutu, znacznie w tyle za niemieckimi Audi i BMW.

Reklama
Reklama

Podjęcie produkcji w Chinach pozwoliłoby jednemu z chińskich partnerów Toyoty czerpać połowę zysków generowanych przez Lexusa. - Nasz chiński partner będzie chciał mieć do powiedzenia o wszystkim co dotyczy biznesu Lexusa w Chinach. To pozbawiłoby nas całej swobody, z jakiej teraz korzystamy w prowadzeniu tego interesu - uważa pierwszy rozmówca.

Biznes
Rosną mury na granicach UE z Rosją. Łotwa właśnie zakończyła budowę
Biznes
Podsumowanie roku: wzrost PKB, giełdowa hossa i stopy procentowe w dół
Biznes
Małpki wracają do gry. System kaucyjny może objąć kolejne opakowania
Biznes
Dzieci Zygmunta Solorza przejęły władzę w Cyfrowym Polsacie. Wielkie roszady
Materiał Promocyjny
Polska jest dla nas strategicznym rynkiem
Biznes
Przed rynkiem kapitałowym wciąż jeszcze dużo pracy
Materiał Promocyjny
Podpis elektroniczny w aplikacji mObywatel – cyfrowe narzędzie, które ułatwia życie
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama