Doniesienie, że Jastrzębska Spółka Węglowa będzie próbowała zredukować swoje zadłużenie z tytułu obligacji („Rzeczpospolita" pisała o tym w środę), przypomniało, że problemy górnictwa mogą się odbić na wynikach instytucji finansujących firmy górnicze.
Rezerwy później?
Szczegóły ani skala ewentualnej restrukturyzacji nie są jeszcze znane, konkretne rozmowy dopiero mają się odbyć. Z naszych informacji wynika, że papiery dłużne JSW w 2014 r. objęły głównie cztery instytucje (każda po 300 mln zł): ING Bank Śląski, PKO BP, PZU i Bank Gospodarstwa Krajowego.
Zdaniem większości analityków, z którymi rozmawialiśmy, raczej nie należy się spodziewać, że banki zawiązały już w IV kw. istotne rezerwy na zagrożone obligacje JSW. – Banki nie sygnalizowały istotnego zwiększenia w IV kw. rezerw z powodu problemów górnictwa. W swoich prognozach nie założyłem takiego zdarzenia – mówi Michał Sobolewski, analityk DM BOŚ.
W podobnym tonie wypowiada się Kamil Stolarski, analityk Haitong IB. – Spodziewam się, że banki miały już część rezerw zawiązanych na obligacje spółek górniczych. Pytanie, czy w IV kwartale zdecydowały się na ich podwyższenie – mówi.
Ze średniej prognoz analityków wynika, że rezerwy netto w PKO BP w IV kw. wyniosły 380 mln zł, co oznacza spadek rok do roku o 15 proc. Wobec III kw. to wzrost o 6 proc., ale zdaniem analityków to normalne zjawisko z powodów sezonowych (zwykle pod koniec roku banki starają się oczyścić bilans z niespłacanych kredytów).