Prezes Ralf Speth poinformował, że firma musi przygotować teraz plany, włącznie ze wstrzymaniem produkcji w 4 brytyjskich fabrykach w pierwszym tygodniu listopada. - Nie możemy tylko myśleć o tym, musimy po prostu to zrobić - powiedział dziennikarzom na spotkaniu w Gaydon w środkowej Anglii z okazji otwarcia nowoczesnego ośrodka produkcji.

- Potrzebuję 20 mln części dziennie, a to oznacza, że muszę podjąć zobowiązania wobec dostawców, bo muszę mieć każdą z tych części i to na czas - dodał.

Czytaj także: Jaguar poluje w USA na klientów Tesli – 15 tys. dolarów rabatu

Przerwa w produkcji będzie dotyczyć 3 fabryk samochodów, które razem wypuściły w 2018 r. niecałą jedną trzecią z 1,5 mln  aut w kraju, oraz fabryki silników w Wolverhampton - podał Reuter.

Toyota ogłosiła w sierpniu, że nie będzie produkować 1 listopada,  a BMW przez 2 dni - 31 października i 1 listopada.