Cena gazu – kluczowego surowca do produkcji nawozów – w kolejnych miesiącach nie powinna już tak doskwierać Grupie Azoty, jak na początku 2017 r. – W II kwartale była ona o 15 proc. wyższa niż przed rokiem i już tak nie przeszkadzała Azotom, jak kwartał wcześniej, kiedy stawki były aż o 45 proc. wyższe niż w I kwartale 2016 r. W kolejnych miesiącach będziemy już obserwować spadek cen błękitnego paliwa rok do roku, co daje szansę na osiągnięcie EBITDA (wynik operacyjny powiększony o amortyzację – przyp. red.) chemicznej grupy w okolicach 1,3 mld zł, czyli porównywalnie z rekordowym 2015 r. – szacuje Krystian Brymora, analityk DM BDM.
Łukasz Prokopiuk z DM BOŚ szanse dla polskiego giganta nawozowego widzi w ostatnich zmianach na światowym rynku zbóż. Według danych Międzynarodowej Rady Zbożowej (IGC) w ostatnich tygodniach globalne ceny pszenicy wzrosły o 20 proc. w odpowiedzi na rosnące obawy związane z brakiem opadów. Niekorzystne warunki pogodowe w wielu rejonach globu mogą pociągnąć za sobą obniżenie prognoz przyszłych zbiorów, w szczególności w USA i Unii Europejskiej.
– Takie zmiany na rynkach zbóż dają nadzieję na poprawę wyników segmentu nawozowego Azotów w nadchodzącym sezonie, tym bardziej że w Polsce utrzymują się dobre perspektywy zbiorów – podkreśla Prokopiuk.