Tylko 9 zł z Płatnościami powtarzalnymi
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 21.12.2017 20:00 Publikacja: 21.12.2017 20:00
Słynna choinka na placu Manger przed bazyliką w Betlejem przyciąga rzesze turystów. W tym roku będzie ich mniej.
Foto: AFP
Do Betlejem najlepiej pojechać rano. Wtedy jeszcze nie ma tłumów oczekujących na wejście do bazyliki, w której podziemiach miał urodzić się Jezus. A nawet stojąc w kolejce, można obejrzeć sobie i patrzeć bez końca na najsłynniejszą choinkę świata. Sama bazylika w wiecznym remoncie. Wejście bezpłatne. Można wrzucić datek lub kupić świeczki wotywne. Cena co łaska.
Na placu Manger przed bazyliką duch handlu i przedsiębiorczości. Sprzedają pamiątki, sok z granatów, chusteczki higieniczne, różańce z wygrawerowanym napisem „Jerusalem" na krzyżyku. Co się da. Energiczni żebracy nie przyjmują wyjaśnienia, że ktoś nie ma drobnych, natychmiast wskazują czynny bankomat wypłacający jordańskie dinary, walutę obowiązującą w Autonomii Palestyńskiej. Szukają naiwnych, którzy zgodzą się zapłacić za pozowanie na tle gigantycznej choinki. Najchętniej biorą w euro, ale narzekają, że Trump, zapowiadając 6 grudnia przeniesienie ambasady z Tel Awiwu popsuł im biznes, bo amerykańscy turyści się wykruszyli.
Donald Trump oskarżany o łamanie konstytucji USA, w związku z wysłaniem Gwardii Narodowej do Los Angeles. Coraz...
Mamy szansę być liderem w Europie pod względem klimatu dla przedsiębiorczości. Możemy to osiągnąć dzięki deregul...
Czy w coraz bardziej zautomatyzowanym świecie, gdzie sztuczna inteligencja staje się kluczową przewagą konkurenc...
Chiński gest dobrej woli przed rozmowami z USA, polski biznes coraz śmielej sięga po sztuczną inteligencję, a pr...
Polacy są gotowi odsunąć planowane wcześniej duże wydatki i ograniczyć wydatki codzienne, by latem wyjechać na w...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas