Duże zwolnienia w Santanderze

Santander Bank Polska, który w listopadzie przejął wydzieloną część Deutsche Banku Polska, zwolni do końca tego roku 1400 pracowników, czyli 11 proc. zatrudnionych.

Publikacja: 10.01.2019 11:21

Duże zwolnienia w Santanderze

Foto: Bloomberg

Zatrudnienie ma się zmniejszyć o maksymalnie 1.400 osób do końca tego roku, a proces ma objąć cały bank - połączone funkcje centralne, jak i sieć placówek. Bank rozpoczął konsultacje ze związkami zawodowymi, które potrwają do końca stycznia. przedmiotem uzgodnień ze stroną społeczną będą terminy, zakres, warunki, kryteria doboru oraz ostateczna liczba pracowników objętych procesem.

„Jako instytucja prowadząca odpowiedzialny biznes dołożymy wszelkich starań, aby program zwolnień grupowych odbywał się według najlepszych praktyk i z poszanowaniem wszystkich zasad. Osobom, które nie odnajdą miejsca w transformującej się organizacji, zapewnimy odpowiednie i transparentne warunki odejścia. Dodatkowo przygotowujemy program wsparcia w ponownym wejściu na rynek pracy" – zapewnia bank w komentarzu.

Zarząd wskazuje, że zadecydował o uruchomieniu programu zwolnień mając na względzie potrzebę przeorganizowania modelu biznesowego, poprawę sprawności i efektywności kosztowej organizacji, w tym redukcję dublujących funkcji i procesów. Przypomnijmy, że w listopadzie dokonał fuzji prawnej i rozpoczął operacyjną z wydzieloną częścią detaliczną Deutsche Banku Polska, która zatrudniała 1450 osób (wcześniej Santander Bank Polska zatrudniał 14,3 tys. pracowników). Polsko-hiszpański bank wskazywał wcześniej, że liczy na 335 mln zł synergii kosztowych wynikających z przejęcia (w latach 2018–2021).

Kolejny komunikat w sprawie zwolnień grupowych kredytodawca opublikuje po zakończeniu konsultacji z organizacjami związkowymi i zawrze w nim informację o szacowanej wysokości rezerwy związanej z restrukturyzacją zatrudnienia w banku, która obciąży jego wyniki.

W grudniu o dużym programie zwolnień informował też BGŻ BNP Paribas. Ten szósty co do wielkości aktywów bank w Polsce przeprowadzi zwolnienia grupowe w latach 2019–2020, które obejmą maksymalnie 2200 pracowników. To całkiem spora liczba, biorąc pod uwagę, że na koniec czerwca grupa kapitałowa zatrudniała 7,6 tys. osób. Także w tym przypadku powodem zwolnień jest przejęcie (w listopadzie za 3,25 mld zł) podstawowej części Raiffeisen Polbanku (cały polsko-austriacki bank zatrudniał 3,9 tys. osób).

Fuzje i przejęcia to jeden z głównych powodów zwolnień w bankach. Na koniec października w polskim sektorze zatrudnionych było łącznie 163,4 tys. osób, o 1,42 tys. mniej niż rok wcześniej. Przez siedem lat liczba ta spadła o 13,4 tys., czyli o ponad 8 proc. W tym samym czasie aktywa sektora urosło o 610 mld zł, czy aż o prawie połowę.

Zatrudnienie ma się zmniejszyć o maksymalnie 1.400 osób do końca tego roku, a proces ma objąć cały bank - połączone funkcje centralne, jak i sieć placówek. Bank rozpoczął konsultacje ze związkami zawodowymi, które potrwają do końca stycznia. przedmiotem uzgodnień ze stroną społeczną będą terminy, zakres, warunki, kryteria doboru oraz ostateczna liczba pracowników objętych procesem.

„Jako instytucja prowadząca odpowiedzialny biznes dołożymy wszelkich starań, aby program zwolnień grupowych odbywał się według najlepszych praktyk i z poszanowaniem wszystkich zasad. Osobom, które nie odnajdą miejsca w transformującej się organizacji, zapewnimy odpowiednie i transparentne warunki odejścia. Dodatkowo przygotowujemy program wsparcia w ponownym wejściu na rynek pracy" – zapewnia bank w komentarzu.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Banki
Zysk Pekao wyraźnie powyżej oczekiwań. Mocny początek roku
Banki
Lista hańby. Największe banki UE wciąż wspierają rosyjską wojnę
Banki
Lepszy początek roku Deutsche Banku, gorszy BNP Paribas
Banki
Saga frankowa drenuje banki. Czy uchwała Sądu Najwyższego coś zmieni?
Banki
Zmiany w zarządzie największego polskiego banku. Nowy wiceprezes PKO
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił