Największy Santander zwrócił się w ramach posunięć zapobiegawczych do pracowników w swych ośrodkach w Madrycie, by przez najbliższe 15 dni pracowali z domu, bank już przeniósł 60 osób z działu obrotu papierami wartościowymi z centrali na przedmieściach Madrytu do innej lokalizacji w stolicy. Rzecznik BBVA poformował o zamknięciu budynku, pobliskich kafeterii i restauracji w stolicy po potwierdzonym przypadku koronawirusa. Nie potrafił sprecyzować, ile osób z załogi 7 tys. ludzi zatrudnionych w madryckiej centrali będzie to dotyczyć. Ten drugi co do wielkości bank przeniósł wcześniej 100 pracowników z Madrytu do lokalu poza stolicą.
Szefowa rady nadzorczej Santander, Ana Botin oświadczyła w komunikacie, że decyzja o zachęcaniu wszystkich udziałowców do zdalnego uczestnictwa we WZA 3 kwietnia wynika „z chęci ochrony dobrego samopoczucia naszych udziałowców". W poprzednich latach w walnych zgromadzeniach w mieście Santander uczestniczyło ponad 2 tys. akcjonariuszy. Hiszpańskie przepisy i regulacje bankowe już gwarantują udziałowcom prawo do zdalnego udziału we WZA i do głosowania bez konieczności fizycznej obecności, za pomocą dostarczonych wcześniej aplikacji — wyjaśnił bank.
Odrębnie poinformował, że osobom pracującym na własny rachunek i małym firmom udostępni łącznie 20 mld euro pożyczek na przetrwanie trudnego okresu.
BBVA postanowił również zorganizować WZA 13 marca w Bilbao i promować zdalny udział akcjonariuszy — poinformował jego rzecznik. Pozostałe banki Bankia, Caixabank, Sabadell i Bankinter planują własne WZA w marcu i kwietniu — podał Reuter.