Agencja Bloomberg znalazła takie ostrzeżenia w prospektach emisyjnych euroobligacji tych banków. Do tego Sbierbank i Alfa Bank podały, że obsługują klientów którzy już są objęcia sankcjami. Bank zapewniają, że wielkość transakcji w tym wypadku jest „nieznaczna".
Jeżeli kontakty z podpadającymi pod sankcje klientami staną się istotne, to Sbierbank nie będzie mógł przeprowadzać transakcji z klientami w USA i Unii a także pozyskiwać kapitał na rynkach międzynarodowych. Nowe sankcje grożą natomiast tym, że samo otrzymanie przez inwestorów zysków z rosyjskich obligacji stanie się zakazane - ostrzega rosyjski bank w sowim prospekcie.
Podobne ryzyka opisują też pozostałe banki. „W wypadku objęcia sankcjami, wielkość operacji z klientami nimi objętymi może się stać istotny. A możliwe konsekwencje to zamknięcie dostępu do międzynarodowego finansowania, a nawet niewypłacalność " - podał Gazprombank.
VTB - drugi największy bank Rosji wprawdzie nie podał, że obsługuje klientów objętych sankcjami, ale ostrzegł o możliwym objęciu banku nowymi sankcjami.
Przypomnijmy, że wśród objętych zachodnimi sankcjami są bliscy prezydentowi Rosji biznesmeni - Giennadij Timczenko i bracia Arkadij i Borys Rotenbergowie a także ich firmy; właściciel banku Rossija Jurij Kowalczyk, prezes Rosneft Igor Sieczin czy szef korporacji zbrojeniowej Siergiej Czemiezow.