Panika wokół banku z Doliny Krzemowej. Możliwe konsekwencje

Do rozpoczęcia sesji około 50-procentowym spadkiem zmierzają akcje SVB Financial Group, spółki-matki pogrążającego się w kryzysie Silicon Valley Banku (SVB).

Publikacja: 10.03.2023 15:43

Panika wokół banku z Doliny Krzemowej. Możliwe konsekwencje

Foto: Bloomberg

Już w czwartek notowania spółki tąpnęły o 60 proc. po zapowiedziach emisji akcji, mającej wesprzeć trudną sytuację banku, związaną z poniesieniem głębokich strat na portfelu.

Rynkowa panika wokół kłopotów banku SVB

SVB Financial Group poinformowała o sprzedaży ze swojego portfela papierów wartościowych na kwotę 21 mld dol. i zapowiedziała emisję akcji o wartości 2,25 mld dol. Zdaniem analityków zmuszona do tego została gwałtownym wycofywaniem depozytów przez klientów obawiających się o skutki spowolnienia w branży startupów, w której działa SVB. Na rynku wybuchła panika.

Szereg inwestorów z branży venture capital wezwało swoje firmy portfelowe do wycofania gotówki z banku, chociaż część funduszy zapowiada pozostanie przy SVB. Jego prezes Greg Becker wezwał na telekonferencji z klientami, by zachowali spokój, tak aby uniknąć runu na bank – zmasowanego wycofywania depozytów, którego nie jest w stanie przetrwać nawet będący w najlepszej kondycji bank.

Panika rozlała się też po sektorze bankowym. Amerykański subndeks branżowy KBW tąpnął w czwartek o 8 proc., najmocniej od prawie trzech lat. O co najmniej 5 proc. spadały notowania takich gigantów jak Bank of America, Wells Fargo oraz JPMorgan Chase, a w ślad za nimi w piątek zniżkowały kursy akcji instytucji azjatyckich i europejskich.

Jakie mogą być konsekwencje sytuacji wokół banku SVB?

SVB jest głęboko powiązany z segmentem amerykańskich startupów technologicznych. To jedyny publicznie notowany bank skupiający się na klientach z Doliny Krzemowej. Według deklaracji współpracuje z prawie połową wszystkich amerykańskich startupów, za którymi stoją fundusze venture capital, w tym z Pinterestem oraz Shopify.

W negatywnym scenariuszu dalsze wycofywanie depozytów może oznaczać, że SVB straci płynność, a regulator branży będzie zmuszony sprzedać go silniejszemu bankowi lub rozwiązać. Nieuporządkowanej upadłości najwyraźniej obawia się założyciel towarzystwa Pershing Square Holdings Bill Ackman, który ocenił, że pomocy SVB powinny udzielić władze.

- Na ten moment jest to problem wyizolowany, ale zapalający światełko ostrzegawcze dla globalnych rynków finansowych. Zdecydowanie większe zawirowania rynkowe mogłyby się pojawić, gdyby podobne kłopoty zasygnalizował bank obsługujący prywatnych konsumentów – komentuje Łukasz Zembik, szef działu analiz w TMS Brokers.

Już w czwartek notowania spółki tąpnęły o 60 proc. po zapowiedziach emisji akcji, mającej wesprzeć trudną sytuację banku, związaną z poniesieniem głębokich strat na portfelu.

Rynkowa panika wokół kłopotów banku SVB

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Banki
Zmiany w zarządzie największego polskiego banku. Nowy wiceprezes PKO
Materiał Partnera
Kredyt Unia to wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO
Banki
Zysk Aliora nieco powyżej oczekiwań
Banki
Strata NBP w 2023 roku poszła w miliardy złotych. Adam Glapiński pod ostrzałem
Banki
Cezary Stypułkowski, prezes mBanku: Marne prawo, żadna sprawiedliwość, upadła moralność