Bank zawsze cieszył się poparciem demokratów, a krytykowali go Republikanie i to do tego stopnia, że nie wyrażając zgody na nominacje członków zarządu, uniemożliwili jego normalne funkcjonowanie. Teraz prezydent Donald Trump mianował jednego z najzagorzalszych krytyków tej instytucji, Scotta Garretta nowym prezesem Ex-Im Banku.

Wcześniej Trump zapowiadał, że bank ten zostanie zamknięty, ponieważ instytucja ta sprzyja korupcji. Jednakże w wywiadzie dla „Wall Street Journal" przyznał, że dowiedział się o udzielaniu przez ten bank kredytów firmom małym i średnim, a także o istnieniu podobnych instytucji w innych krajach, więc zmienił zdanie. „Instynktownie człowiek może powiedzieć, że jest to głupota, ale okazuje się, że jest to instytucja naprawdę pożyteczna, nie mówiąc o tym, że zarabia pieniądze"- mówił Trump w wywiadzie dla „WSJ".

Nominacja oznacza, że po ponad 2 latach instytucjonalnego paraliżu, kiedy wszystkie decyzje Demokratów były blokowane przez Republikanów, Ex-Im Bank ma szanse wrócić do normalnego funkcjonowania.

Ex-Im Bank udziela firmom tanich kredytów, które są gwarantowane przez rząd amerykański, bądź sam udziela takich gwarancji, lub organizuje inżynierię finansową na miarę konkretnego kontraktu. Teraz ciekawe jakich argumentów użyje Garrett, aby rozmontować blokadę Republikanów, która np. uniemożliwiała uzupełnienie składu zarządu banku.

To kolejna decyzja i zmiana retoryki prezydenta USA. W ostatni piątek, sekretarz skarbu, Steven Mnuchin na wszelkie sposoby unikał stwierdzenia, jakoby administracja była zdania, że Chiny manipulują swoją walutą. A przecież było to jeden z głównych elementów wystąpień Trumpa podczas jego wieców w kampanii wyborczej.