- Mamy wyraźną poprawę koniunktury bankowej. Pierwszy raz od 13 miesięcy Pangab jest wyższy niż rok wcześniej — mówi Eugeniusz Śmiłowski, prezes Pentora. — O dobrej koniunkturze zaczniemy jednak mówić wtedy, gdy Pengab przekroczy 30 punktów. O 40 punktach na razie nie mamy co marzyć - dodaje.

Ocena bankowców bieżącej sytuacji, a także tego co ma zdarzyć się w przyszłości jest lepsze od tych sprzed miesiąca. — O 5 pkt. wzrosła tzw. ocena wyprzedzeniowa, czyli tego, co może zdarzyć się za około dziewięć miesięcy — mówi Śmiłowski.

Co ciekawe obecna sytuacja na rynku kredytów i depozytów nie jest aż taka „różowa”. Bankowcy wcale nie chwalą się gigantycznym zainteresowaniem kredytami, nie twierdzą, też, że przybywa im lawinowo depozytów. Nie skarżą się jednak, bo wierzą w poprawę koniunktury w przyszłości.

Bankowcy nie oczekują gwałtownego wzrostu cen kredytów, liczą, że koniunktura na giełdzie się poprawi (ich zdaniem mija czas obligacji), spodziewają się umocnienia złotego i spadku inflacji. Ich zdaniem na koniec roku oprocentowanie kredytu lombardowego wyniesie 4,99 proc., redyskonta weksli 3,74 proc., kredytu na cele gospodarcze 12,42 proc., a lokaty trzymiesięcznej 5,30 proc.