Zysk netto Alior Banku w drugim kwartale niemal się nie zmienił licząc rok do roku osiągając 81,5 mln złotych wobec 79 milionów rok wcześniej.
- Utworzyliśmy opiewającą na 30 milionów złotych rezerwę związaną ze zmianą naszych umów z firmami ubezpieczającymi kredyty w Aliorze – mówi Wojciech Sobieraj, prezes Aliora. - Gdyby nie to, wynik netto osiągnąłby 105 mln - podliczył prezes.
Bank zmienił umowy z ubezpieczycielami dotyczące wcześniejszych spłat kredytów. Okazało się bowiem, że liczba klientów spłacających je wcześniej jest większa niż sądził. Bank zaproponował by ubezpieczyciele płacili mu mniej, w zamian za co ubezpieczyciele wezmą ryzyko wcześniejszej spłaty kredytów na siebie. I tak się stało, a efektem jest rezerwa.
- Na początku roku mówiłem, że prognozy analityków mówiące, że w całym roku wypracujemy 414 mln zł są realne. Teraz jestem zdania, że będzie to 380-400 mln zł. To efekt zmian umów z ubezpieczycielami - tłumaczy Sobieraj.
W pierwszym półroczu bieżącego roku zysk netto Alior Banku przekroczył 171,8 mln zł i był o 29 proc. wyższy w porównaniu do analogicznego okresu w roku ubiegłym. Całkowite dochody z działalności operacyjnej Banku zwiększyły się porównując stan na koniec czerwca 2013 r. i 2012 r. o 23,4 proc. do 790,5 mln zł, w tym wynik odsetkowy przekroczył 417,8 mln zł (wzrost o 28,3 proc.), a wynik prowizyjny 227,0 mln zł (wzrost o 4,6 proc.).