Gość tłumaczył, że PZU wspólnie z Polskim Funduszem Rozwoju będzie miał umowę o współpracy oraz umowę akcjonariuszy. - Jako PZU chcemy mieć kontrolę w ramach konsorcjum z PFR. Naszym celem jest konsolidacja w sensie finansowym – mówił Krupiński.
PZU jest również właścicielem Alior Bank. Prezes PZU wyjaśnił dlaczego nie dojdzie do połączenia tych dwóch banków. - Zidentyfikowaliśmy, że synergie potencjalne pomiędzy podmiotami są niższe niż koszty synergii. Pozostaną dwa osobne, konkurujące banki – wyjaśnił gość.
- Bez nabycia Pekao SA nie spełnilibyśmy celu strategicznego, jakim jest budowa filara bankowego w ramach grupy PZU – dodał.
Krupiński tłumaczył, że model bankassurance nie wszędzie się sprawdził. - Nie zakładaliśmy w naszym pierwotnym modelu możliwości zysków dla firmy ze sprzedaży produktów ubezpieczeniowych, oszczędnościowych w kanale bankowym – mówił. - Braliśmy tylko i wyłącznie tezę inwestycyjną. Pekao SA jest bardzo dobrze skapitalizowanym, dochodowym bankiem i ta teza inwestycyjna jest wystarczająca. Dodatkowo jako grupa będziemy mieli możliwość dosprzedawać produkty ubezpieczeniowe i bankowe. Jest to pewien dodatek. Model bankassurance to nie jest nasza bazowa teza inwestycyjna – wyjaśnił.
Gość zaznaczył, że w Polsce jest bardzo mało banków z polskim prywatnym kapitałem. - Polska jest w dalszym ciągu gospodarką wschodzącą. Z tego powodu zbyt wcześnie jest, aby myśleć o formule akcjonariatu rozproszonego. Jest zbyt mało kapitału prywatnego w Polsce, aby ten kapitał mógł mieć wiodącą rolę w polskim sektorze bankowym, czy finansowym – tłumaczył Krupiński. - Struktura właścicielska nie odbiega od tego co się dzieje w Europie – dodał.
Prezes PZU tłumacząc podwyżki składek OC przypomniał, że przez parę lat mieliśmy do czynienia z wojną cenową. - Paru graczy na rynku zachowywało się w sposób nieodpowiedzialny – mówił. - KNF nałożył na ubezpieczycieli bardzo wiele wymogów. Ubezpieczyciele muszą dużo więcej wypłacać. Branża zanotowała 6 mld zł strat w ciągu ostatnich paru lat. Nie ma firmy ubezpieczeniowej w Polsce, która by zarabiała na OC – dodał. - Nie ma innego wyjścia jak podwyżki cen – ocenił Krupiński. - PZU zachowuje się w sposób odpowiedzialny. Nie dokonywaliśmy skokowych podwyżek, dostosowywaliśmy ceny do ryzyka. Efektem tego jest 600 tys. nowych klientów w tym roku – dodał.