Rzecznik praw obywatelskich, który umiejętnie wykorzystuje fachową wiedzę prawoznawczą, aktywność społeczną i zręczność medialną, „wystawia piłki” innym organom.
Niedawny wyrok związany ze sprawą niesławnej afery hejterskiej nie jest ani dobry dla wolności słowa, ani dla odwagi ludzi mediów czy sygnalistów. Ale sąd ma rację: jest pożądane ujawnianie okoliczności towarzyszących skandalowi, zamiatanemu pod ministerialne dywany.
Dyskusja o kredytach w Polsce nie może toczyć się wokół powracającej u ekonomistów jak bumerang kwestii, czy klient banku jest słabszą stroną w umowie. W prawie UE to od dawna przesądzone – pisze profesor prawa.