– Dyskusja o tym projekcie jest bezcelowa, bo tylko wprowadza zamęt – argumentowała poseł sejmowej Komisji Zdrowia Alicja Chybicka.

Obywatelski projekt ustawy o zapobieganiu i zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi, który przedstawiło Ogólnopolskie Stowarzyszenie Wiedzy o Szczepieniach STOP NOP, zakładał likwidację obowiązku stosowania szczepień ochronnych. Chociaż resort zdrowia od początku sprzeciwiał się pomysłowi, większość parlamentarna zdecydowała o skierowaniu projektu do pracy w komisjach. Poseł PiS i twórca Śląskiej Kasy Chorych Andrzej Sośnierz tłumaczył wówczas, że chodziło o umożliwienie dyskusji o projekcie złożonym przez obywateli.

Czytaj także: Nowe propozycje przepisów dotyczących szczepień

Uzasadniając stanowisko Ministerstwa Zdrowia, główny inspektor sanitarny (GIS) Jarosław Pinkas przypomniał, że życie w bezpiecznym kraju Polacy zawdzięczają właśnie szczepieniom. Podkreślił, że do udziału w sejmowej dyskusji zaprosił ekspertów (m.in. z Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – Państwowego Zakładu Higieny), podczas gdy „po drugiej stronie usiłował znaleźć autorytety, ale niestety nie udało mu się tego dokonać". Podnoszone przez autorów obywatelskiego projektu wątpliwości związane z systemem rejestracji szczepionek wyjaśniał prezes Urzędu Rejestracji Leków Grzegorz Cessak. A rzecznik praw pacjenta dodał, że system zgłaszania niepożądanych odczynów poszczepiennych funkcjonuje prawidłowo.