W wielu krajach obowiązują wytyczne, zgodnie z którymi osoby zagrożone chorobami cywilizacyjnymi, takimi jak otyłość, miażdżyca, cukrzyca typu 2 powinny ograniczyć spożycie jaj do najwyżej dwóch tygodniowo lub nawet całkowicie wykluczyć je z diety. Opinie co do zasadności tych zaleceń, nadal są wśród naukowców podzielone. Najnowsze badania nad wpływem jedzenia jaj na zdrowie przeprowadzili badacze z Uniwersytetu w Sydney w Australii (Diabetes and Egg, DIABEGG, American Journal of Clinical Nutrition). Wynika z nich, że nawet osoby chore na cukrzycę typu 2 lub nią zagrożone mogą bezpiecznie jeść jaja, które – jak zauważają autorzy badań – są dla nich bardzo cennym i jednocześnie niskokalorycznym źródłem wartości odżywczych.
Badaniu poddano 128 pacjentów. Ich średni wiek wynosił 60 lat, a średni indeks masy ciała BMI 34 kg/m.2 (mieli więc nadwagę lub otyłość). Około trzy czwarte osób chorowało na cukrzycę typu 2, u reszty stwierdzono stan przedcukrzycowy. Badanych podzielono na dwie grupy: w pierwszej zalecono jedzenie 12 jaj tygodniowo, w drugiej 2 jaj tygodniowo. Po rocznej obserwacji okazało się, że poziom markerów choroby sercwo-naczyniowej we krwi w obu grupach był podobny.
Celem badania nie było wykazanie, że osoby z cukrzycą oraz innymi chorobami cywilizacyjnymi mają przestać martwić się o poziom cholesterolu we krwi – podkreślają badacze. Ono jedynie sugeruje, że można włączyć bezpiecznie jaja do diety nawet wtedy, gdy ma się zdrowotne obciążenia. – To o tyle dobra informacja, że większość ludzi lubi jeść jajka, są one też używane w wielu potrawach, w związku z czym życie staje się łatwiejsze, jeśli nie trzeba surowo przestrzegać dietetycznych zakazów – komentuje dr Nicholas R. Fuller, który kierował badaniami.
Wielu naukowców podkreśla, że spożycie cholesterolu w diecie ma niewielki wpływ na poziom cholesterolu w surowicy krwi, a niektórzy wręcz twierdzą, że cholesterol zawarty w jajach może mieć pozytywny wpływ na zdrowie.
– Spożywanie dobrego cholesterolu z jaj ogranicza wytwarzanie złego cholesterolu przez nasz własny organizm. Zresztą w jaju cholesterol to 0,3 proc., reszta to ważne substancje bioaktywne – uważa polski naukowiec, prof. Tadeusz Trziszka, rektor Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu, który bada bioaktywne substancje pozyskiwane z jaj do celów biomedycznych i od lat broni dobrego imienia jaj jako jednego z najcenniejszych pokarmów. – W żółtku kurzego jaja jest bardzo dużo, bo aż ok. 2 gramów fosfolipidów. Fosfolipidy jaj mają wbudowane długołańcuchowe kwasy tłuszczowe DHA, EPA, ALA. Dzięki tym kwasom dobrze funkcjonują nasze mózgi i serca. Cholesterol zawarty w jajach umocowany na HDL nie ma złego wpływu na nasz organizm, wręcz przeciwnie – przekonuje profesor.