Rz: Adam Glapiński to dobra osoba na stanowisko prezesa NBP?
Dariusz Rosati: Mam nadzieję, że okaże się dobrym prezesem. Jest profesorem ekonomii, był członkiem RPP, a obecnie członkiem zarządu – od strony kompetencyjnej jest więc przygotowany.
Jego kompetencji nikt nie kwestionuje, ale niewiadomą jest jego niezależność.
Znamy jego sympatie polityczne, ale liczę na to, że będzie potrafił zostawić je na progu NBP. Prawo stwarza mu bardzo komfortowe warunki do niezależności. Wprawdzie poprzedni prezes NBP mianowany przez PiS był dyspozycyjny, ale Glapiński na szczęście jest oddalony od bieżącej polityki. Przede wszystkim jednak, mam nadzieję, że nie będzie prób ograniczenia niezależności banku centralnego, że Glapiński będzie stał na jej straży. To będzie o tyle trudne, że ustawa pozwala NBP na wspieranie polityki gospodarczej rządu, o ile nie koliduje to z jego podstawowym zadaniem, tzn. utrzymywaniem stabilności cen. A dzisiaj zagrożenia inflacyjnego nie widać.
Jako członek RPP Glapiński był raczej konserwatywny.