W środę wieczorem ogłoszono zawarcie porozumienia między Jarosławem Gowinem a Jarosławem Kaczyńskim na mocy którego wybory prezydenckie nie odbędą się 10 maja, a po stwierdzeniu nieważności wyborów po tym terminie, datę nowych wyborów wskaże marszałek Sejmu Elżbieta Witek.
- Była decyzja dotycząca przygotowań wyborów, rzeczywiście przygotowywaliśmy się do nich - podkreślił Dworczyk.
Szef KPRM wyraził ubolewanie, że "marszałek Senatu wprowadził obstrukcję, przez blisko 30 dni przetrzymywał ustawę, prace nad nią były pozorowane albo toczyły się bardzo powoli".
- Niestety uległ pokusie, aby tę sytuację wykorzystać w sposób absolutnie polityczny - ocenił szef KPRM.
Zdaniem Dworczyka w obecnej sytuacji znaleźliśmy się "dzięki opozycji, dzięki samorządowcom związanym z opozycją". -
Pandemia oraz nieodpowiedzialne działania opozycji, przede wszystkim PO doprowadziły do obecnej sytuacji - stwierdził.