Reklama

Nie tylko Greyrock

Święty Franciszku, patronie biedronek, miej mnie w opiece, bo zaraz na moją osobę się wyleje fala hejtu. A wszystko dlatego, że do opisywania win z Biedronki się zabrałem.

Publikacja: 22.03.2019 18:00

Nie tylko Greyrock

Foto: Fotorzepa/ Darek Golik

Nie wiem, czy to invocatio Sancti w czymkolwiek mi pomoże, ale tydzień temu, przy okazji win z Lidla, napisałem, że „dyskont to nie miejsce na szukanie oryginalnych, wyszukanych trunków", i przy tym pozostanę. Czasem można tam znaleźć coś pijalnego, czasem nawet niezłego, lecz proszę nie oczekiwać cudów.

Spór o to, w którym dyskoncie są lepsze wina, jest jałowy. Lidl ma swój sklep internetowy, gdzie można znaleźć dobre wina, ale półki dyskontów wyglądają podobnie. Jak to jest w Biedronce? Odpuszczam sobie tutejsze prosecco i Martini, które i tak mają swych amatorów. W winach białych sami starzy znajomi. Granbeau Colombard-Chardonnay było niegdyś jednym z najgorszych win w historii tego dyskontu i to się zmieniło na plus! Rocznik 2017 to wciąż tanie przemysłowe wino, ale niepozbawione jest ożywczej kwasowości i kwasku cytrynowego z proszku. Za te pieniądze student wypije i poprosi o jeszcze.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Plus Minus
Jan Maciejewski: Zaczarowana amnestia
Plus Minus
Agnieszka Markiewicz: Dobitny dowód na niebezpieczeństwo antysemityzmu
Plus Minus
Świat nie pęka w szwach. Nadchodzi era depopulacji
Plus Minus
Pierwszy test jedności narodu
Plus Minus
Wirtualni nielegałowie ruszają na Zachód
Reklama
Reklama