Po tygodniowej przerwie spowodowanej opadem skał stropowych należący do Polskiej Grupy Górniczej zakład Ziemowit wznowił wydobycie węgla. – Uruchomiliśmy wydobycie w trybie trzyzmianowym, natomiast czwarta zmiana wykonywać będzie jeszcze konieczne prace remontowe. Zakład ten pracuje obecnie na 80 proc. swoich możliwości – poinformował nas Tomasz Głogowski, rzecznik PGG.
To już kolejne problemy węglowego giganta, które skutkują spadkiem wydobycia. Na początku roku PGG informowała o zaburzeniach geologicznych oraz zagrożeniu pożarowym w tej samej kopalni Piast-Ziemowit. W efekcie w I kwartale spółka wydobyła o 1,2 mln ton węgla mniej, niż zakładała w biznesplanie.
Konieczne inwestycje
Zarząd PGG przekonuje, że zdoła odrobić straty i w całym 2017 r. spółka wydobędzie tyle surowca, ile zakłada tegoroczny plan, czyli 32 mln ton. Dlatego węglowa grupa uruchamia wstrzymane w czasie dekoniunktury inwestycje i zwiększa ilość ścian eksploatacyjnych w swoich kopalniach. Wzrost inwestycji w krajowym górnictwie już zauważają firmy pracujące dla kopalń. Analitycy przewidują zaś, że to ożywienie w inwestycjach będzie stale widoczne przez najbliższe lata.
– W Polsce zapasy węgla na koniec 2016 r. spadły do najniższego poziomu od 2012 r. Powyższe, wraz z planami rządu dotyczącymi poprawy efektywności w górnictwie węgla, powinno przekładać się na wzrost krajowych inwestycji w kolejnych latach – zauważa Jakub Szkopek, analityk DM mBanku.