Czy ekolodzy zatrzymają inwestycję Bogdanki?

Koncesja na wydobycie węgla, którą podlubelska spółka sprzątnęła sprzed nosa Australijczykom, budzi niepokój wśród organizacji ekologicznych.

Aktualizacja: 07.04.2021 06:15 Publikacja: 06.04.2021 21:00

Czy ekolodzy zatrzymają inwestycję Bogdanki?

Foto: materiały prasowe

Towarzystwo dla Natury i Człowieka oraz Greenpeace Polska twierdzą, że koncesja dla Lubelskiego Węgla Bogdanka na wydobycie węgla ze złóż K-6 i K-7 (obszar górniczy Cyców) została wydana z rażącym naruszeniem prawa.

Wystąpiły więc do ministra klimatu i środowiska z wnioskiem o unieważnienie decyzji z 2019 r. Ekolodzy alarmują, że minister wydał koncesję bez zatwierdzonej dokumentacji hydrogeologicznej, która określa wpływ planowanej kopalni na wody podziemne. Bogdanka w ogóle nie przygotowała takiej dokumentacji, ale zarówno węglowa spółka, jak i resort klimatu zapewniają, że jest na to jeszcze czas, a koncesja została wydana zgodnie z prawem.

Spór prawny

Organizacje ekologiczne argumentują, że brak rozpoznania stosunków hydrologicznych złoża i negatywnych skutków jego odwadniania na zasoby wodne powodują, że nie można określić warunków eksploatacji złoża w taki sposób, by kopalnia w jak najmniejszym stopniu oddziaływała na przyrodę. – Wydanie koncesji przez ministra klimatu bez zatwierdzonej dokumentacji hydrogeologicznej stanowi rażące naruszenie prawa. Do wniosku o wydanie koncesji należy obligatoryjnie taką decyzję dołączyć – komentuje Magdalena Ukowska, radczyni prawna z Fundacji Frank Bold, która reprezentuje ekologów.

Bogdanka i resort klimatu mają w tej sprawie inne zdanie. – Na etapie uzyskiwania koncesji na wydobywanie kopaliny nie ma konieczności sporządzania dokumentacji hydrogeologicznej. Z praktyki górniczej wynika, że najczęściej jest ona wykonywana przez inwestorów po uzyskaniu koncesji, kiedy zostaną już określone przez organ koncesyjny warunki eksploatacji złoża, wynikające m.in. z zapisów decyzji środowiskowej – twierdzi Bogdanka w oświadczeniu. Przyznaje jednocześnie, że takiej dokumentacji jeszcze nie wykonała.

Także resort klimatu przekonuje, że istnieje możliwość wydania koncesji wydobywczej bez wspomnianej dokumentacji, o ile inwestor nie przystępuje do eksploatacji złoża od razu. – Przedsiębiorca zadeklarował okres trzech lat jako niezbędny do rozpoczęcia wydobycia. W tym czasie zobligowany jest do uzyskania wszelkich innych zezwoleń – wyjaśnia nam Ministerstwo Klimatu i Środowiska.

Ekolodzy ostrzegają, że eksploatacja węgla ze spornych złóż może spowodować drenaż wód z głównego zbiornika, który jest źródłem wody pitnej dla mieszkańców Lubelszczyzny, a także wpłynąć negatywnie na obszary podmokłe, które są chronione w rezerwacie przyrody Jezioro Świerszczów.

Cenne złoże

Dla Bogdanki złoże węgla w obszarze Cyców jest strategiczne, bo spółka liczy na wydobywanie tam węgla koksowego typu 34, używanego w hutnictwie. Na ten rok Bogdanka zaplanowała wiercenie w tym miejscu otworów rozpoznawczych. Teren znajduje się tuż obok kopalni, gdzie Bogdanka od lat wydobywa węgiel dla energetyki.

Zdobycie przez Bogdankę koncesji wydobywczej na złoża K-6 i K-7 nie było łatwe, bo takie same plany miał australijski Prairie Mining. Zagraniczny inwestor przygotowywał się do budowy kopalni przez kilka lat, ale nie udało mu się pozyskać wszystkich pozwoleń na czas i ostatecznie koncesja wpadła w ręce Bogdanki. Prairie walczy teraz o odszkodowanie w międzynarodowym postępowaniu arbitrażowym, zarzucając Polsce działania na rzecz zablokowania inwestycji prowadzonych przez spółkę w naszym kraju.

Towarzystwo dla Natury i Człowieka oraz Greenpeace Polska twierdzą, że koncesja dla Lubelskiego Węgla Bogdanka na wydobycie węgla ze złóż K-6 i K-7 (obszar górniczy Cyców) została wydana z rażącym naruszeniem prawa.

Wystąpiły więc do ministra klimatu i środowiska z wnioskiem o unieważnienie decyzji z 2019 r. Ekolodzy alarmują, że minister wydał koncesję bez zatwierdzonej dokumentacji hydrogeologicznej, która określa wpływ planowanej kopalni na wody podziemne. Bogdanka w ogóle nie przygotowała takiej dokumentacji, ale zarówno węglowa spółka, jak i resort klimatu zapewniają, że jest na to jeszcze czas, a koncesja została wydana zgodnie z prawem.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Krzysztof Gawkowski: Nikt nie powinien mieć TikToka na urządzeniu służbowym
Biznes
Alphabet wypłaci pierwszą w historii firmy dywidendę
Biznes
Wielkie firmy zawierają sojusz kaucyjny. Wnioski do KE i UOKiK
Biznes
KGHM zaktualizuje strategię i planowane inwestycje
Biznes
Rośnie znaczenie dobrostanu pracownika