Postanowienie w tej sprawie Sąd Okręgowy w Gdańsku ogłosił w środę; odstąpił od obciążenia powódki kosztami procesu.
W procesie, który toczył się od grudnia zeszłego roku, Angelika M. domagała się 105 tys. zł odszkodowania od Skarbu Państwa. Pozwane w tej sprawie zostały Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Wrzeszcz i Prokuratura Okręgowa w Gdańsku. Powódka zarzuciła tym dwóm organom śledczym opieszałość i nieprawidłowe działania podczas śledztw ws. tego parabanku.
Prokuratoria Generalna, reprezentująca w procesie Skarb Państwa, chciała oddalenia pozwu Angeliki M.
Sędzia Michał Jank uzasadniając postanowienie powiedział, że "powódka opierała swoje roszczenia na twierdzeniach o niezgodnej z prawem działalności organów prowadzących postepowanie przygotowawcze, polegających na działaniach opieszałych, przewlekłych i niedbałych, a także na niewłaściwym nadzorze nad prowadzonym postępowaniem przygotowawczym".
"Zdaniem powódki, gdyby postępowanie przygotowawcze zostało przeprowadzone prawidłowo (...) to powstrzymałoby ją od podpisania umowy ze spółką Amber Gold" - mówił sędzia. Jednak, jak wyjaśnił, sąd nie znalazł związku między działaniami prokuratury, a decyzjami powódki.