Tak resort cyfryzacji odpowiedział na wystąpienie RPO w sprawie skarg obywateli, którzy - korzystając z ePUAP - nie mogli dopisać się do rejestru podczas wyborów samorządowych. Procedowanie wniosku leży po stronie gminy; wiele z nich nie sprostało wymogom i nie rozpatrzyło ich w ustawowym 3-dniowym terminie – wskazał resort. W związku z przyszłorocznymi wyborami do Parlamentu Europejskiego oraz do Sejmu i Senatu Ministerstwo zorganizuje spotkanie z MSWiA i Krajowym Biurem Wyborczym w sprawie wsparcia procedur wyborczych.
Obywatele, którzy chcieli dopisać się przez ePUAP do rejestru wyborców, skarżą się RPO na uniemożliwienie im udziału w wyborach samorządowych 21 października 2018 r - mimo że zgłosili drogą elektroniczną wnioski o dopisanie do rejestru wyborców.
Czytaj także: Jak dopisać się do rejestru wyborców w miejscu stałego zamieszkania
Zdecydowana większość skarg dotyczy wyborców, którzy skorzystali z usługi wyborczej on-line (strona Obywatel.gov.pl i uwierzytelnienie przy pomocy Profilu Zaufanego e-PUAP). Była ona prezentowana jako wygodna dla wyborców, nie wymagająca osobistej wizyty w urzędzie, udostępniona m.in. z myślą o wyborcach z niepełnosprawnościami. Część skarg dotyczy osób, które wniosek złożyły zbyt późno, aby mógł być on rozpatrzony w ustawowym 3-dniowym terminie (do 16 października włącznie). Jednak są też wyborcy, którzy złożyli go odpowiednio wcześnie, a to wskazuje na różnorodne trudności organizacyjne i techniczne, jakie uniemożliwiły skuteczny wpis do rejestru.
Skargi stały się podstawą wystąpienia Rzecznika Praw Obywatelskich z 24 października do Ministra Cyfryzacji. Adam Bodnar poprosił Marka Zagórskiego o stanowisko co do skuteczności i praktycznego działania usługi wyborczej on-line, mającej umożliwiać wpis do rejestru. Wystąpił też o informacje, ilu wyborców złożyło takie wnioski.