– Przedstawiłem zarządowi wniosek o zgodę na przeprowadzenie nowego postępowania. Zgodę otrzymałem. Tym samym prace ruszyły – poinformował nas Krzysztof Dyki z zarządu ZUS. Byłby to jeden przetarg, ale obejmujący dwa zakresy usług: po zakończeniu „czasowej" umowy z Asseco (kończy się w 2021 r.) do czasu zakończenia obecnej umowy z Comarchem oraz drugi, obejmujący 48 miesięcy od czasu zakończenia umowy z Comarchem.

Kontrakt na utrzymanie Kompleksowego Systemu Informatycznego ZUS budzi duże emocje. Wygrał go Comarch, który zaproponował najniższą cenę, ale – w ocenie ZUS – nie był w stanie dobrze wywiązać się z zobowiązań. Rozgorzał spór, w który włączone były Comarch, ZUS i Asseco (też starało się o ten kontrakt). Sprawa trafiła do sądu, ale wiele wskazuje, że uda się ją zakończyć polubownie. Comarch i ZUS mają podpisać formalną ugodę 8 listopada. Tymczasem kontrakt został podzielony i od kilku miesięcy jest realizowany wspólnie przez Asseco i Comarch.

Wcześniej emocje były tak silne, że Comarch oskarżył Asseco m.in. o atak hakerski. W reakcji Asseco, podobnie jak ZUS, złożyło pozew o naruszenie dóbr osobistych.

– Jeśli zgodnie z doniesieniami prasowymi Comarch wyda oświadczenie, w którym wyrazi ubolewanie odnośnie do twierdzeń użytych w swoim odwołaniu do KIO, to rozważymy wycofanie swojego pozwu – poinformował nas Sławomir Szmytkowski, wiceprezes Asseco Poland.