#RZECZoBIZNESIE: Przemysław Nawrocki: Regulowanie wielkich rzek to proszenie się o kłopoty

Żegluga śródlądowa była konkurencyjna wobec transportu lądowego, w czasach furmanek, kiedy nie zdawano sobie sprawy, że regulowanie wielkich rzek to proszenie się o kłopoty – mówi dr Przemysław Nawrocki, WWF Polska, gość programu Michała Niewiadomskiego.

Aktualizacja: 20.07.2018 16:25 Publikacja: 20.07.2018 12:12

#RZECZoBIZNESIE: Przemysław Nawrocki: Regulowanie wielkich rzek to proszenie się o kłopoty

Foto: tv.rp.pl

Rząd chce przywrócić transport na rzekach.

- Można rozwijać w Polsce żeglugę, ale w myśl zasady - dostosuj łódź do rzeki, a nie rzekę do łodzi. Wisła i Odra są malutkie w porównaniu z europejskimi rzekami jak Dunaj, Ren czy Wołga. Wisła niesie 7 razy mniej wody niż Dunaj – tłumaczył Nawrocki.

Przypomniał, że nasze rzeki praktycznie na całej długości są chronione w międzynarodowej sieci Natura 2000.

- Mogą służyć żegludze rekreacyjnej, żegludze opartej na rekonstrukcji tradycyjnych łodzi, może być rozwijane kajakarstwo i inne sporty, ale na pewno nie żegluga towarowa. Byłaby to największa katastrofa ekologiczna w Polsce od ostatnich 50 lat. Wraca megalomania z epoki Gierka, że skoro inni mają drogi wodne, to i my powinniśmy mieć – mówił gość.

Podkreślił, że dostosowanie rzek do żeglugi to byłaby gigantyczna inwestycja. - Oficjalnie 90 mld zł, znając niedoszacowanie inwestycji ta kwota może sięgnąć 200 mld zł. To by pozwoliło przewieźć tylko 1 proc. towarów odebranych TIRom i redukcję emisji CO2 na poziomie 1 proc. Przerzucenie TIRów na tory daje szansę uzyskania redukcji na poziomie 20-30 proc. przy znacznie mniejszych nakładach - ocenił Nawrocki.

W Niemczech transport rzeczny się udaje.

- Tylko, że Ren to rzeka 3 razy większa od Wisły i już regulowana. Żegluga śródlądowa była konkurencyjna wobec transportu lądowego, ale w czasach furmanek. W XX wieku konkuruje już z transportem samochodowym. Niemcy mają drogi wodne, bo uregulowali je w czasach, kiedy nie liczyło się środowisko. Nie zdawano sobie sprawy z tego, że regulowanie wielkich rzek to proszenie się o kłopoty, o zwiększone ryzyko powodzi. Katastrofalne powodzie na dużych rzekach zaczęły się w momencie, kiedy wyprostowano ich bieg, m.in. dla potrzeb żeglugi – tłumaczył gość.

Podkreślił, że w Polsce chcemy sobie zafundować zniszczenie prawie 30 obszarów Natura 2000 pod pretekstem ekologizacji transportu. - Musimy nasze rzeki płynące przekształcić w ciąg jezior zaporowych za gigantyczne pieniądze, które można przeznaczyć na całkowite rozwiązanie problemu smogu we wszystkich wielkich miastach w Polsce – mówił Nawrocki.

TIRy na tory

Gość ocenił, że jesteśmy w stanie przerzucić TIRy na tory. - Niektóre kraje europejskie potrafiły to rozwiązać, dlaczego nie my – mówił.

Przypomniał, że Biała Księga Transportu Komisji Europejskiej wyraźnie mówi, że dla ekologizacji transportu trzeba dążyć do przeniesienia części ładunków przewożonych TIRami na kolej albo żeglugę. - Nie ma obowiązku, żeby rozwijać żeglugę. Wystarczy rozwinąć kolej – stwierdził.

- Trzeba skoncentrować się na stworzeniu mechanizmów finansowych, które zniechęcą przewoźników do korzystania z TIRów na rzecz kolei. Mogą to być np. opłaty za korzystanie z dróg – dodał.

Rząd chce przywrócić transport na rzekach.

- Można rozwijać w Polsce żeglugę, ale w myśl zasady - dostosuj łódź do rzeki, a nie rzekę do łodzi. Wisła i Odra są malutkie w porównaniu z europejskimi rzekami jak Dunaj, Ren czy Wołga. Wisła niesie 7 razy mniej wody niż Dunaj – tłumaczył Nawrocki.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Transport
100 zł za 8 dni jazdy pociągami. Koleje Śląskie kuszą na majówkę. A inni?
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Transport
Singapurskie Changi nie jest już najlepszym lotniskiem na świecie
Transport
Polowanie na rosyjskie samoloty. Pomagają systemy śledzenia lotów
Transport
Andrzej Ilków, prezes PPL: Nie zapominamy o Lotnisku Chopina. Straciliśmy kilka lat
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Transport
Maciej Lasek: Nie wygaszamy projektu Centralnego Portu Komunikacyjnego