Reklama

Dramat u wybrzeży Krymu trwa, płoną dwa gazowce

Szóstą dobę na Morzu Czarnym u brzegów Krymu płoną dwa gazowce pod banderą Tanzanii. Rosyjskie służby nie mogą ugasić ognia. Zginęło co najmniej 20 osób. Katastrofa ekologiczna jest nieunikniona.

Publikacja: 27.01.2019 11:31

Dramat u wybrzeży Krymu trwa, płoną dwa gazowce

Foto: AFP

O dramatycznej sytuacji na wodach Zatoki Kerczeńskiej poinformowały służby prasowe Rosmorreczfłota - państwowego zarządcy rosyjskiej floty morskiej i rzecznej. Statki Candy i Maestro pod banderą Tanzanii z ładunkiem LPG, w poniedziałek (21 stycznia) ogarnął ogromny pożar. Stało się to podczas przepompowywania skroplonego gazu ze statku na statek.

Według danych rosyjskich na obu statkach było łącznie 32 członków załóg. Udało się uratować 12 osób, które trafiły do szpitala w Kerczu na Krymie. Zginęło 10, a drugie tyle uznanych zostało za zaginione, przy czym prawdopodobieństwo, że przeżyli, jest minimalne.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Transport
Kazachstan zatrzymał ruch pociągów do Rosji. To efekt decyzji Polski
Transport
Flota cieni Putina wciąż rośnie. Są w niej już wszystkie złomy świata
Transport
Potężny cyberatak na europejskie lotniska. Loty opóźnione i odwołane
Transport
Minister infrastruktury Dariusz Klimczak: PKP Intercity przywróci połączenia do 14 miast
Transport
Polska zamknęła granicę. Chińskie towary popłyną przez rosyjską Arktykę
Reklama
Reklama