„Jedną z ważniejszych decyzji, jakie musiałem podjąć jeszcze przed objęciem stanowiska prezesa, było postawienie na Azure [projekt chmury Microsoftu – red.] jako na przyszłość naszej działalności serwerowej, w czasie kiedy projekt wart był 5 mln dol., i stwierdzenie, że wkrótce będzie on wart miliardy dolarów" – mówi Nadella w ekskluzywnej rozmowie z „Bloomberg Businessweek".
Roczne przychody Microsoftu z chmury w roku rozliczeniowym 2014 wyniosły 4,4 mld dol. W roku 2016 mowa jest już o 12,1 mld dol. „To właśnie muszą umieć robić takie firmy jak nasza, czyli te, które już odniosły sukces" – dodaje prezes Satya Nadella. „Bo jeśli się nie zmienią, to znikną z rynku".
Ale chmura nie jest jedynym kierunkiem. Microsoft intensywnie pracuje nad goglami HoloLens, służącymi do oglądania rozszerzonej rzeczywistości („Dla mnie to komputer o najwyższym poziomie zaawansowania"). W czerwcu przejął za ogromną kwotę ponad 26 mld dol. LinkedIn – serwis sieciowo-rekrutacyjny dla menedżerów i specjalistów. „To światowa sieć społecznościowa dla profesjonalistów. A my mamy chmurę dla profesjonalistów" – tłumaczy Nadella.
Wcześniej zaś kupił popularną grę „Minecraft". „Mówimy o największej grze komputerowej na PC, a my jesteśmy firmą produkującą komputery osobiste. Rozwój tych gier to przeniesienie ich na konsolę. A my mamy konsolę".
Nadella podkreśla, że i LinkedIn, i „Minecraft" uważa za „świetne, ekspansywne biznesy" i jest przekonany, że Microsoft nada im jeszcze większy impet.