Takie dane podali analitycy Lloyd's of London i Cyence. „Globalny atak cybernetyczny może doprowadzić do strat w gospodarce globalnej na poziomie 53 mld dol. Odpowiada to poziomowi katastrofy naturalnej jak np. huragan Sandy z 2012 r" - cytuje analityków agencja Reuters.

W przedstawionej analizie specjaliści skupili się na potencjalnych stratach finansowych od złamania zabezpieczeń informacji w chmurach oraz ataku na operacyjne systemy komputerowe zarządzające zakładami produkcyjnymi na całym świecie.

- Ponieważ ataki cybernetyczne są wirtualne, trudno zrozumieć, jak będą wpływać na duże struktury i wydarzenia - podkreśliła Inga Beale szefowa Lloyd's of London.

Ataki na systemy w wielu firmach świata miały miejsce 27 czerwca. Najmocniej hakerzy uderzyli w firmy naftowe, energetyczne, telekomunikacyjne, farmaceutyczne a także instytucje rządowe.

Krajem który miał ucierpieć najsilniej, była Ukraina. Ucierpiały także Rosja i wiele krajów zachodnich. Wirus, który szyfrował komputery i domagał się za odblokowanie danych konkretnych sum, został ostatecznie zaliczony do nowej rodziny wirusów komputerowych. Kaspersky Lab. nazwał go ExPetr.