„Prezydent Polski dzisiaj może być wybrany głosami ludźmi środowiska wiejskiego, emerytów i ludzi z podstawowym wykształceniem. To chyba trochę dziwne w tak pięknym i rozwijającym się kraju jak nasza Polska" – napisał na Twitterze Zbigniew Boniek. Prawa strona rzuciła się do boju. Szydzi z mieszkańców wsi, gorzej wykształconych! – wołano. Legendarny piłkarz usiłował się bronić, tłumacząc, że obiektywne dane z exit poll pokazywały, że największe poparcie Andrzej Duda uzyskał wśród osób w wieku 60+ i z podstawowym wykształceniem. Nie pomogło, rozpolitykowany duchowny sympatyzujący z dobrą zmianą orzekł, że Boniek napisał tweeta z pogardą. Trafiony, zatopiony.