Jak otworzyć Koreę Północną?

Niestandardowa dyplomacja w przypadku Korei Północnej przybiera głównie formy sportowe lub muzyczne.

Publikacja: 01.06.2016 14:21

Jak otworzyć Koreę Północną?

Foto: AFP

W przypadku tych drugich w stolicy nieufnego wobec Zachodu kraju organizowane są koncerty z udziałem zagranicznych muzyków. W lutym 2008 roku nowojorscy filharmonicy wystąpili z Narodową Orkiestrą Pjongjangu. Czworo muzyków z każdego z zespołów stworzyło oktet Mendelssona nazwany na cześć niemieckiego kompozytora.

Hyung Joon Won, utalentowany skrzypek z Korei Południowej poświęcił dotychczasową karierę dążeniu do zjednoczenia na półwyspie. Przez osiem ostatnich lat działa na rzecz "Jednej Orkiestry", która mogłaby zagrać koncert na koreańskiej granicy. W jej składzie mieliby znaleźć sie muzycy z obu stron 38. równoleżnika. Dotychczasowe kontakty muzyczne odkryły nieznane fakty o północnokoreańskich wirtuozach, którzy zdobywali wykształcenie w Wiedniu czy Berlinie.

Muzyka pomogła już ocieplać klimat podczas Zimnej Wojny. W 1956 roku amerykańska orkiestra symfoniczna z Bostonu wystąpiła w ZSRR. W 1973 filharmonicy z Filadelfii zagrali w Chinach. Wizja wspólnego koncertu w tzw. DMZ, strefie zdemilitaryzowanej stanowiącej granicę między Północą a Południem, pomimo nazwy jednym z najbardziej wypełnionych wszelkimi rodzajami broni miejsc na świecie, działa na wyobraźnię.

Sport także może zadziałać jako niespodziewany łącznik. Nowy szef FIFA praktycznie od początku objęcia urzędu nosi się z zamiarem spotkania piłkarzy obu Korei podczas towarzyskiego meczu. Słynny przed laty koszykarz NBA, Dennis Rodman  2013 roku dostał osobiste zaproszenie od Kim Dzong Una i przez chwilę pełnił rolę dość nietypowego ambasadora Zachodu w Korei Północnej. Z niedawno opublikowanej historii ciotki obecnego przywódcy, która od lat żyje na emigracji w Nowym Jorku i prowadzi tam pralnię, można było się dowiedzieć, że dyktator jako dziecko czasami nawet zasypiał przytulony do piłki do koszykówki.

W Pjongjangu od pewnego czasu można biegać w maratonie (w tegorocznej edycji wzięło udział co najmniej troje Polaków), czasami takie imprezy wygrywają sportowcy z zagranicy. Zawody odbywają się w kwietniu w rocznicę urodzin Kim Ir Sena, założyciela kraju i przy okazji dziadka Kim Dzong Una.

Pojawia się także pomysł na nowe wydarzenie sportowe. Firma Paektu Cultural Exchange kierowana przez Michaela Spavora z powodzeniem zorganizowała w Pjongjangu turniej w hokeju na lodzie. Impreza pod hasłem "Międzynarodowy Hokejowy Pokazowy Turniej Przyjaźni" odbyła się między 7 a 12 marca br. Choć drużyny z Korei Północnej nie zajmują wysokich miejsc w światowych rankingach (mężczyźni notowani są na 42., kobiety na 27. pozycji przez Międzynarodową Federację Hokeja na Lodzie), dyscyplina zyskała dużą popularność na przestrzeni ostatniego półwiecza.

W marcu pokazowe mecze z hokeistami zagrali m.in. Kanadyjczycy. W atmosferze wieloletniej kary więzienia dla amerykańskiego studenta skazanego za kradzież propagandowego plakatu, ostrzeżeń przed wyjazdem na Północ dla obywateli wielu państw świata i przy powtarzanych cyklicznie groźbach o ścieraniu imperialistycznego świata w pył sportowcy robili swoje. Finałowy mecz składał się z dwóch rund po 15 minut rozgrywanych między Koreańczykami a cudzoziemcami oraz w drużynach o mieszanych składach. W tej sytuacji komunikaty Kim Dzong Una o "rozpoczynaniu 2016 roku wspaniałym dźwiękiem odpalanej bomby wodorowej" powtarzane cyklicznie w państwowej prasie nie miały kompletnie znaczenia. Na lodowisku liczył się tylko krążek. 

 

W przypadku tych drugich w stolicy nieufnego wobec Zachodu kraju organizowane są koncerty z udziałem zagranicznych muzyków. W lutym 2008 roku nowojorscy filharmonicy wystąpili z Narodową Orkiestrą Pjongjangu. Czworo muzyków z każdego z zespołów stworzyło oktet Mendelssona nazwany na cześć niemieckiego kompozytora.

Hyung Joon Won, utalentowany skrzypek z Korei Południowej poświęcił dotychczasową karierę dążeniu do zjednoczenia na półwyspie. Przez osiem ostatnich lat działa na rzecz "Jednej Orkiestry", która mogłaby zagrać koncert na koreańskiej granicy. W jej składzie mieliby znaleźć sie muzycy z obu stron 38. równoleżnika. Dotychczasowe kontakty muzyczne odkryły nieznane fakty o północnokoreańskich wirtuozach, którzy zdobywali wykształcenie w Wiedniu czy Berlinie.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 785
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 784
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 783
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 782
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 779