W zeszłym roku świętowaliśmy 60-lecie odkrycia złóż miedzi na Dolnym Śląsku przez Jana Wyżykowskiego. Przełomowy wyczyn doprowadził do stworzenia uruchomienia trzech potężnych kopalni na przełomie lat 60. i 70. i budowy całego przemysłu skupionego wokół Kombinatu Górniczo-Hutniczego Miedzi. Po pięciu dekadach od rozpoczęcia eksploatacji złóż notowany na warszawskiej giełdzie KGHM jest w gronie dziesięciu największych producentów miedzi na świecie. Jest też wiodącym wytwórcą srebra – produktu ubocznego pozyskiwania miedzi. Od kilku lat, dzięki ekspansji geograficznej, KGHM jest graczem globalnym. W jakim miejscu firma, która zajęła siódme miejsce na liście 2000 największych przedsiębiorstw „Rzeczpospolitej", może być za kolejne trzy dekady?
Baza zasobowa i ekspansja
Przyszłość spółki surowcowej zależy oczywiście od posiadanych zasobów. W ciągu półwiecza działalności KGHM wydobył ponad miliard ton urobku i wyprodukował 18 mln ton miedzi. Spółka szacuje, że obecnie udokumentowane zasoby pozwolą utrzymać produkcję w kopalniach Polkowice-Sieroszowice, Lubin (pracują od 1968 r.) i Rudna (od 1974 r.) przez 30–40 lat, a uwzględniając nowe obszary eksploatacji złóż: Głogów Głęboki Przemysłowy i Radwanice-Gaworzyce, krajowe zasoby koncernu szacowane są na blisko 32 mln ton miedzi.
KGHM stale pracuje nad zwiększaniem bazy zasobowej w Polsce. Prowadzi prace eksploracyjne na Dolnym Śląsku z myślą o powiększeniu miedziowej bazy zasobowej oraz w rejonie Pucka w celu udokumentowania złóż soli potasowo-magnezowych. KGHM zabiega także o kolejne koncesje poszukiwawcze i rozpoznawcze. Jest to konieczne także z tego względu, że eksploatacja dotychczasowych złóż jest coraz bardziej wymagająca – rośnie głębokość wydobycia, a zawartość cennych metali w rudzie spada.
– Zasoby miedzi to jedno z najważniejszych dóbr, jakie posiada nasz kraj. KGHM od zawsze opiera swoją działalność przede wszystkim na polskich złożach. Zamierzamy konsekwentnie inwestować przez najbliższe lata około 3 mld zł rocznie, głównie w udostępnianie nowych złóż, tak by zapewnić wydobycie i przerób rud miedzi przez co najmniej kilkadziesiąt lat – mówi Marcin Chludziński, prezes KGHM.