Grupa grotołazów weszła do Jaskini Wielkiej Śnieżnej w połowie sierpnia.
Podczas eksplorowania nieznanego dotąd korytarza dwóm z nich woda odcięła drogę powrotną.
Pozostałej czwórce udało się wydostać z jaskini i wezwać pomoc.
Akcja ratunkowa zaczęła się 17 sierpnia, TOPR-owcy metodą mikrowybuchów poszerzali korytarze, którymi mogli się przemieszczać w poszukiwaniu zaginionych. 22 sierpnia ratownicy zlokalizowali ciało pierwszego grotołaza.
Dwa dni później na zdjęciach wykonanych sondą obok ciała w czerwonym kombinezonie dostrzeżono fragmenty niebieskiego materiału, który mógł być kombinezonem drugiego grotołaza.