Do zdarzenia doszło w czwartek wieczorem w bazie "Atic" w mieście Bicester na północ od Oxfordu.

Służby ratunkowe zostały wezwane na miejsce tuż po godzinie 22, ale komik został uznany za zmarłego. Właściciel lokalu powiedział stacji CNN, że komik w połowie swojego występu usiadł na scenie i zaczęły mu się trząść ramiona.

- Publiczność myślała, że to część jego planu, ponieważ Cogito kilka minut wcześniej mówił o ataku serca i wylewie - powiedział Ryan Mold. 

Koledzy artysty po kilku minutach dostrzegli, że dzieję się coś niepokojącego. Wbiegli na scenę i wezwali pomoc.

Gdy na miejscu pojawiła się karetka pogotowia, uczestniczy występu zostali poproszeni o opuszczenie sali.