Wideo z wyczynów mężczyzny obiegło świat dwa tygodnie temu.
Ruch na jednej z dróg prowadzących przez park wstrzymał okazały bizon. Według prawa Parku Narodowego ludziom nie wolno przebywać w odległości mniejszej niż 23 metry od bizona, a w opisywanej sytuacji nie wolno wysiadać z samochodu i drażnić zwierzęcia.
Tymczasem 55-letni Raymond Reinke z Pendleton w stanie Oregon wysiadł z auta i prowokował zwierzę. Na domiar złego był pod wpływem alkoholu.
Na filmie widać, jak bizon krąży między samochodami, a zaczepiany przez mężczyznę próbuje na niego szarżować.