Na drzwiach mieszkania Diego Audero nieznani sprawcy narysowali gwiazdę Dawida i umieścili napisy - "Polska dla Polaków" i "Auswitz for Poland guide" (pisownia oryginalna).
Diego Audero Bottero mieszka w Polsce od 11 lat. Jak podkreśla w rozmowie z PolsatNews, od roku coraz częściej spotyka się z niechęcią. - Słyszę, że nie powinienem w pewnych sprawach zabierać głosu, bo nie jestem Polakiem i generalnie powinienem wracać tam, skąd przyjechałem. A ja nie mam zamiaru wracać do Włoch. Kocham Polskę, tu jest mój dom, polska kultura to moja kultura. Tu też mieszkają moi znajomi i bliscy - mówi Włoch. Dodaje, że tego typu wybryki są przede wszystkim atakiem na samo Muzeum Auschwitz.
Audero Bottero zgłosił sprawę na policję, która dla dobra śledztwa nie ujawnia szczegółów.
W związku z takiem na włoskiego przewodnika PolsatNews przypomniał niedawny wpis na Twitterze małopolskiej kurator oświaty Barbary Nowak:
Zawalczmy o Prawdę wśród młodych Żydów! Po pierwsze: po obozie Auschwitz powinni odprowadzać TYLKO POLSCY
— Barbara Nowak (@Br_Nowak) 24 lutego 2018
LICENCJONOWANI przez IPN Przewodnicy! Dziś obca, a nie Polska narracja króluje w Auschwitz! Czas z tym skończyć! pic.twitter.com/eDvUNoweQb
Głos w tej sprawie zabrał rzecznik prasowy Muzeum Auschwitz Bartosz Bartyzel. "Z ogromnym niepokojem przyjęliśmy informację o skandalicznym i szokującym zdarzeniu, które miało miejsce w mieszkaniu jednego z edukatorów oprowadzających po Miejscu Pamięci Auschwitz-Birkenau" - napisał w oświadczeniu.
Podkreślił, że Audero jest licencjonowanym przewodnikiem, który współpracuje z muzeum od kilkunastu lat, ma specjalne przygotowanie merytoryczne i kwalifikacje do wykonywania funkcji przewodnika w muzeum.
"Muzeum stanowczo potępia wszelkie przejawy rasizmu i ksenofobii oraz apeluje do organów państwa o podjęcie wszelkich możliwych działań w celu wyjaśnienia tej sprawy, a także zapobieżenia innym tego typu zdarzeniom w przyszłości" - napisał Bartyzel.