Przypomnijmy, iż w ubiegły czwartek i piątek przed rzecznikiem dyscyplinarnym stawili się sędziowie Ewa Maciejewska, Krystian Markiewicz, Bartłomiej Przymusiński i Igor Tuleya.

Sędzia Ewa Maciejewska z Sądu Okręgowego w Łodzi, która pod koniec sierpnia zadała pytanie prejudycjalne do unijnego Trybunału Sprawiedliwości, została wezwana przez rzecznika dyscypliny w charakterze świadka. Z kolei sędziowie Krystian Markiewicz, Bartłomiej Przymusiński i Igor Tuleya ze stowarzyszenia "Iustitia", według doniesień medialnych, mieli tłumaczyć się z krytykowania nowej Krajowej Rady Sądownictwa.

Zdaniem Rzecznika Praw Obywatelskich przesłuchania mogą prowadzić do wywołania tzw. „efektu mrożącego", polegającego na zniechęceniu tych oraz innych sędziów do udziału w przyszłości w debacie publicznej na temat reform ustawodawczych dotykających sądownictwa i bardziej ogólnie - problemów związanych z zapewnieniem niezależności sądów.

W trzech pismach zastępca RPO Stanisław Trociuk zwrócił się do rzeczników dyscyplinarnych o podanie przesłanek, które przemawiały za wezwaniem sędziów do złożenia wyjaśnień oraz na czyj wniosek podjęto czynności wyjaśniające.

RPO przypomina, iż zgodnie z Prawem o ustroju sądów powszechnych, rzecznik dyscyplinarny podejmuje czynności wyjaśniające na żądanie Ministra Sprawiedliwości, prezesa sądu apelacyjnego lub okręgowego, kolegium sądu apelacyjnego lub okręgowego, Krajowej Rady Sądownictwa, a także z własnej inicjatywy - po wstępnym ustaleniu okoliczności koniecznych dla stwierdzenia znamion przewinienia dyscyplinarnego.