Gersdorf: Trzeba ograniczyć zakres działania, kompetencje sądów

- Ta ustawa nie pozwala na normalne funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości - oceniła pierwsza prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf, krytykując w TVN24 projekt posłów klubu PiS dotyczący zmian w sądownictwie. Jej zdaniem, proponowane zmiany nie sprawią, że sprawy w sądach będą się szybciej toczyć.

Aktualizacja: 18.12.2019 08:11 Publikacja: 18.12.2019 08:03

Gersdorf: Trzeba ograniczyć zakres działania, kompetencje sądów

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

- Pan Kaczyński to umie zarządzać przez chaos i on tak robi. Natomiast nie umie zarządzać w spokoju - powiedziała o prezesie PiS pierwsza prezes Sądu Najwyższego.

- I cały czas przez cztery lata jest chaos wywoływany. No i teraz znowu - miało być spokojnie, przecież tak nam obiecywali, że będzie teraz spokojnie. I jak zwykle przed świętami osoby, które mówią, że są chrześcijanami, robią nam taki pasztet - zaznaczyła.

Na uwagę, że to po to, by "pomóc obywatelom, żeby wyroki były lepsze", a postępowania toczyły się szybciej, Małgorzata Gersdorf odparła: - Sprawy dzięki temu szybciej toczyć się nie będą.

- Bo to jest w ogóle nie ruszona kwestia ilości spraw, napływu do sądów i tego, ile sędzia sądu powszechnego musi orzekać. To jest 1700 spraw rocznie - dodała. Zadeklarowała, że "od początku" mówiła, że zmiany trzeba zacząć od tej sprawy. - Że trzeba ograniczyć zakres działania, kompetencje sądów, natomiast przerzucić to w jakieś inne postępowania - stwierdziła.

Gersdorf krytykowała złożony przez PiS projekt nowelizacja Prawa o ustroju sądów powszechnych, ustawy o Sądzie Najwyższym oraz niektórych innych ustaw, który przewiduje możliwość złożenia z urzędu (ewentualnie przeniesienie na inne miejsce służbowe) sędziów, którzy podejmą działa "w celu kwestionowania istnienia stosunku służbowego osoby powołanej do pełnienia urzędu na stanowisku sędziowskim".

Zdaniem pierwszej prezes Sądu Najwyższego, projekt "ma zamknąć usta sędziom". - Ta ustawa nie pozwala sędziom na zadawanie pytań prejudycjalnych, nie pozwala na normalne funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości. Ustawa nie pozwala na normalne funkcjonowanie sędziów polskich w Unii Europejskiej - oceniła.

Według niej, jeżeli sędziom zabroni się zadawania pytań prejudycjalnych, "to już nie mieścimy się w ramach wspólnoty idei" a wyroki z polskich sądów mogą być nierespektowane za granicą. - To nie jest zabawa, teraz stoimy na krawędzi tego, czy jesteśmy państwem praworządnym, czy nie - oceniła.

- Pan Kaczyński to umie zarządzać przez chaos i on tak robi. Natomiast nie umie zarządzać w spokoju - powiedziała o prezesie PiS pierwsza prezes Sądu Najwyższego.

- I cały czas przez cztery lata jest chaos wywoływany. No i teraz znowu - miało być spokojnie, przecież tak nam obiecywali, że będzie teraz spokojnie. I jak zwykle przed świętami osoby, które mówią, że są chrześcijanami, robią nam taki pasztet - zaznaczyła.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Ćwiek-Świdecka: Nauczyciele pytają MEN, po co ta cała hucpa z prekonsultacjami?
Kraj
Sadurska straciła kolejną pracę. Przez dwie dekady była na urlopie
Kraj
Mariusz Kamiński przed komisją ds. afery wizowej. Ujawnia szczegóły operacji CBA
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?