Gersdorf: Ja ze świeczką? Było ciemno, to ją wzięłam

- Dostałam tę świeczkę od organizatorów. Było ciemno, to ją wzięłam. To nie jest tak że chodziłam i demonstrowałam z tymi świecami - powiedziała w Radiu Zet I prezes Sądu Najwyższego prof. Małgorzata Gersdorf, komentując zarzuty, że brała udział w demonstracjach w obronie SN. - Ja nie chodziłam z żadnymi świeczkami tylko byłam, weszłam tam podziękować - mówiła.

Aktualizacja: 30.11.2017 08:01 Publikacja: 30.11.2017 07:48

Pierwsza Prezes Sądu Najwyższego - prof. Małgorzata Gersdorf podczas posiedzenia komisji sprawiedliw

Pierwsza Prezes Sądu Najwyższego - prof. Małgorzata Gersdorf podczas posiedzenia komisji sprawiedliwości i praw człowieka

Foto: PAP/ Tomasz Gzell

Na środowym posiedzeniu komisji sprawiedliwości i praw człowieka przedstawicielka prezydenta Zofia Romaszewska mówiła, że w jej przekonaniu "niestety sędziowie nie mają prawa również bronić niezawisłości sądów". - Niczego nie mają prawa bronić, po prostu tak się składa, że obywatele mają prawo chodzić na demonstracje, natomiast nie ma tam być sędziów, wykluczone. I o tym mówi także konstytucja - mówiła Romaszewska.

Oceniła, że "świeczki", z którymi występowali sędziowie i nawoływania do zgromadzeń "są wysoce nie na miejscu i to powinno usuwać z zawodu". - Sędzia pod tym względem musi być absolutnie nieprzemakalny i tutaj w dużym stopniu sędziowie SN naruszyli to - zauważyła.

Odpowiadając na słowa Romaszewskiej Małgorzata Gersdorf, pierwsza prezes Sądu Najwyższego, stwierdziła, że "sędziowie SN nie chodzili z żadnymi świeczkami i ja też nie".

O te słowa sędzia została spytana w czwartek w Radiu Zet. – Oczywiście byłam przed Sądem Najwyższym, kiedy odbywała się demonstracja i wszyscy o tym wiedzą, wszyscy to widzieli. Miałem święcę bo wszyscy mieli, dostałam tę świecę. Poszłam podziękować wszystkim obywatelom którzy wspierali Sąd Najwyższy i sądy w ich walce o niezależność i niezawisłość sędziowską - mówiła.

- Nie poszłam demonstrować, nie chodziłam, ponieważ bałam się zawsze że w tych demonstracjach będą uczestniczyć także politycy, a tego bym nie chciała. Ja nie chodziłam z żadnymi świeczkami tylko byłam, weszłam tam podziękować – tłumaczyła Gersdorf w Radiu Zet.

Na stwierdzenie prowadzącego rozmowę Konrada Piaseckiego, że Gersdorf "nie chodziła, tylko stała ze świeczką", pierwsza prezes SN odpowiedziała: – Jest pan złośliwy. Poszłam podziękować. Dostałam tę świeczkę od organizatorów. Było ciemno, to ją wzięłam. To nie jest tak że chodziłam i demonstrowałam z tymi świecami - powiedziała.

Gersdorf dodała, że "jeszcze nie wie", czy przyjdzie na kolejne, dzisiejsze posiedzenie komisji sprawiedliwości. Jej zdaniem poprawki Prawa i Sprawiedliwości zmieniają ustawę o Sądzie Najwyższym, zaproponowaną przez prezydenta, przywracając stan na ten sprzed zawetowania przez Andrzeja Dudę.

Na środowym posiedzeniu komisji sprawiedliwości i praw człowieka przedstawicielka prezydenta Zofia Romaszewska mówiła, że w jej przekonaniu "niestety sędziowie nie mają prawa również bronić niezawisłości sądów". - Niczego nie mają prawa bronić, po prostu tak się składa, że obywatele mają prawo chodzić na demonstracje, natomiast nie ma tam być sędziów, wykluczone. I o tym mówi także konstytucja - mówiła Romaszewska.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Sadurska straciła kolejną pracę. Przez dwie dekady była na urlopie
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Kraj
Mariusz Kamiński przed komisją ds. afery wizowej. Ujawnia szczegóły operacji CBA
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?
śledztwo
Ofiar Pegasusa na razie nie ma. Prokuratura Krajowa dopiero ustala, czy i kto był inwigilowany