Radosław Fogiel zapytany został na antenie Polsat News, kiedy dojdzie do rekonstrukcji rzadu. - Może fani gier komputerowych mają skalę porównawczą. Była taka słynna gra „Half-life”, potem „Half-life 2”. Zawsze studio, które ją wydawało, Valve, na pytania zniecierpliwionych graczy kiedy będzie gotowa odpowiadało: „It’ll be done when it’s done”, czyli „wtedy kiedy będzie gotowa - powiedział wicerzecznik PiS. - Podobnie z naszymi rozmowami. Nie mamy presji czasu, bo to nie jest wyścig - podkreślił.

Fogiel nie chciał komentować, czy Jarosław Gowin wróci do rządu. Zaznaczył, że wyznaczenie przedstawicieli w rządzie to decyzja Porozumienia. W kwestii zmniejszenia liczby ministerstw Fogiel zapewniał natomiast, że to nie jest działanie przeciwko koalicjantom. – Jeżeli mówimy o zmniejszeniu liczby ministerstw, na przykład jeżeli miałoby być ich docelowo 12, to z czystej matematyki wynika, że PiS oddałoby dużo więcej resortów niż koalicjanci - stwierdził.

Wicerzecznik PiS zapytany został także, która partia kojarzy mu się z zatrudnianiem rodzin w spółkach skarbu państwa. - Zatrudnianie rodzin i bliskich w państwowych spółkach, to od zawsze domena jednej z partii. Wiemy, że nikt nie jest bez winy, ale PSL ma palmę pierwszeństwa od wielu lat - ocenił Fogiel. 

Gdy zasugerowano mu, że teraz robi to PiS, stanowczo zaprzeczył. - Minął tydzień i w zasadzie większość tych osób nie pełni funkcji. Nie jesteśmy ideałami w Zjednoczonej Prawicy, ale potrafimy wyciągnąć wnioski i naprawiać błędy - powiedział. - W każdym z tych przypadków były różne ośrodki podejmowania decyzji. To wypadkowa różnych decyzji, czasami takich, które wymagają korekty. W PiS nie ma zgody na nepotyzm czy inne niewłaściwe zachowania - dodał.