Kiska, przeciwnik polityczny byłego premiera Roberta Fico (ustąpił z urzędu po zabójstwie dziennikarza Jana Kuciaka, badającego w jaki sposób defraudowane były środki unijne) poinformował, że raport wywiadu, jaki polecił sporządzić, pokazuje w jaki sposób fundusze unijne o wartości dziesiątków milionów euro były sprzeniewierzane przy bierności śledczych.

"Jeśli te informacje się potwierdzą, wyjaśnienie będzie jedno: ci ludzie mieli ochronę ze strony państwowej mafii, policji i polityków, którzy zdecydowali, że śledztwa nie będą prowadzone, a wszystko zostanie zamiecione pod dywan" - napisał prezydent na łamach gazety "DennikN". "Musieli mieć również osłonę ze strony politycznych przywódców" - dodał prezydent.

Kiska napisał też, że co najmniej dwie osoby działające "bardzo blisko" podejrzanych osób pracowały dla rządu. Nie wymienił jednak ich nazwisk.

Na Słowacji doszło do politycznego trzęsienia ziemi w lutym, gdy zamordowano Jana Kuciaka i jego narzeczoną - sposób zabójstwa wskazywał na to, że była to egzekucja, którą natychmiast połączono z tematami, którymi zajmował się Kuciak.

Po zabójstwie na Słowacji doszło do masowych demonstracji, które zmusiły Fico do ustąpienia ze stanowiska premiera w połowie trzeciej kadencji. Fico sam wskazał swojego następcę - Petera Pellegriniego.