Piwo już podbiło Polskę. Teraz czas na eksport

Na produkty browarów przeznaczamy ponad 15 mld zł rocznie. Daje im to pierwsze miejsce wśród wydatków na żywność i napoje. Ale o dalszy rozwój rynku będzie trudno.

Aktualizacja: 18.10.2016 21:56 Publikacja: 18.10.2016 20:45

Piwo już podbiło Polskę. Teraz czas na eksport

Foto: 123RF

O 2,2 proc., do ponad 30 mln hl, zwiększyła się sprzedaż detaliczna piwa w Polsce od września 2015 r. do sierpnia 2016 r. – wynika z raportu firmy badawczej Nielsen zaprezentowanego podczas Polskiego Kongresu Browarniczego. Browary, które lata szybkiego rozwoju mają już u nas za sobą, nie kryją zadowolenia z wyniku. Dla porównania: od stycznia do grudnia 2015 r. popyt na piwo poszedł w górę o 1,4 proc.

Zyski stabilne

Nasz apetyt na piwo zaostrzyły emocje podczas piłkarskiego Euro. – Na wzrost sprzedaży piwa przełożyło się wyjście polskiej drużyny z grupy – uważa Andrzej Olkowski, prezes Stowarzyszenia Regionalnych Browarów Polskich.

Duża konkurencja i presja na ceny sprawiają jednak, że od dłuższego czasu wydatki na piwo rosną wolniej niż jego sprzedaż liczona w hektolitrach. Ostatni rok nie był wyjątkiem. Polacy wydali na piwo niespełna 15,3 mld zł, o 1,6 proc. więcej niż przed rokiem – podaje Nielsen.

Walka cenowa o coraz bardziej nasycony rynek – przeciętny Polak wypija ok. 100 l piwa rocznie – sprawia, że w latach 2009–2015 zmalały przychody branży. Doszło do tego mimo wzrostu produkcji chmielowych trunków. Natomiast w ostatnich 20 latach łączne przychody producentów piwa poszły w górę z ok. 2 mld zł do ponad 11 mld – wynika z danych Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej (IERIGŻ).

– Co więcej, browarnictwo jest jedną z najbardziej zyskownych branż przemysłu spożywczego – zwraca uwagę Piotr Szajner z IERiGŻ. – Zysk netto sektora od 2005 r. jest stabilny i wynosi ok. 1 mld zł rocznie. Ujemny wyniki finansowy wystąpił tylko raz – w 2001 r. – dodaje.

W ostatnich latach rentowność netto branży piwowarskiej wahała się od 7 do 15 proc. Średnia dla całego przemysły spożywczego nie przekraczała wtedy 5 proc.

Produkty browarów są także bezkonkurencyjne, jeżeli chodzi o wydatki konsumentów. – Piwo z udziałami zbliżającymi się do 15 proc. zajmuje pierwsze miejsce w koszyku produktów spożywczych kupowanych przez Polaków – mówi Agata Dudkiewicz z firmy Nielsen.

Przypada na nie również połowa kwoty przeznaczanej przez Polaków na alkohole. – W ostatnich latach wzrost spożycia piwa odbył się kosztem konsumpcji krajowych wyrobów spirytusowych i napojów winiarskich – komentuje Piotr Szajner. Doszło do tego, mimo że – jak podaje ekspert IERiGŻ – w latach 2000–2013 ceny piwa wzrosły o 29 proc., a napojów spirytusowych o 10 proc. (w tym czasie inflacja wyniosła 42 proc.).

Bezalkoholowe zyskują

Nadal ponad 70 proc. wydatków na piwo przypada w Polsce na lagery – podaje Nielsen. Jednak od września 2015 r. do sierpnia 2016 r. ich sprzedaż urosła o niespełna 3 proc. W tym samym czasie o prawie 19 proc. zwiększyły się wydatki na piwa specjalne, np. pszeniczne. Stanowią one ok. 5 proc. rynku. O ponad 50 proc. urosła natomiast sprzedaż piwa bezalkoholowego. Jego udziały w rynku nie przekraczają jednak na razie 1 proc.

Wysyp nowych stylów piwnych sprawia, że hamować zaczął popyt na piwa niepasteryzowane oraz smakowe. W ostatnich 12 miesiącach ich sprzedaż zmalała odpowiednio o prawie 12 i 5 proc.

Zalewając rynek innowacjami, duże firmy odpowiadają na ekspansję browarów rzemieślniczych. W Polsce działa już 150 warzelni kraftowych (od ang. craft oznaczającego rękodzieło), a wkrótce może ruszyć kolejnych 80. W połowie 2018 r. własny browar uruchomi Pinta, prekursor krajowej rewolucji piwnej.

Wschód z potencjałem

– Biorąc pod uwagę, że popyt wewnętrzny zbliża się do granicy nasycenia, szansą dalszego rozwoju branży może być eksport – uważa Piotr Szajner.

Według niego atrakcyjne wydają się głównie rynki wschodnie.

Na razie sprzedaż zagraniczna piwa – choć w ostatnich latach rosła w szybkim tempie – jest niewielka. W 2015 r. wyniosła około 170 mln euro i była o prawie 19 proc. wyższa niż przed rokiem. To wciąż niecały 1 proc. łącznego eksportu produktów rolno-spożywczych z naszego kraju oraz niespełna 10 proc. produkcji browarów.

Ubiegłoroczny wynik wystarczył jednak, by – pierwszy raz od wejścia do Unii Europejskiej – wódka przestała być alkoholem z Polski, który sprzedaje się najlepiej za granicą. W ubiegłym roku eksport napojów spirytusowych, czyli głównie wódki czystej, urósł o 1,1 proc., do 166,9 mln euro – podaje Zespół Monitoringu Zagranicznych Rynków Rolnych (FAMMU/FAPA).

O 2,2 proc., do ponad 30 mln hl, zwiększyła się sprzedaż detaliczna piwa w Polsce od września 2015 r. do sierpnia 2016 r. – wynika z raportu firmy badawczej Nielsen zaprezentowanego podczas Polskiego Kongresu Browarniczego. Browary, które lata szybkiego rozwoju mają już u nas za sobą, nie kryją zadowolenia z wyniku. Dla porównania: od stycznia do grudnia 2015 r. popyt na piwo poszedł w górę o 1,4 proc.

Zyski stabilne

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Przemysł spożywczy
Grona goryczy w Penedes. Susza pozbawia ludzi pracy
Przemysł spożywczy
Kreml sprzedał największego producenta wódek. Podejrzany kupiec, zaniżona cena
Przemysł spożywczy
Polacy wydają ponad 10 mld zł na posiłki z dostawą. Ale branża ma problem
Przemysł spożywczy
Polacy kupują coraz więcej kawy, chociaż drożeje
Przemysł spożywczy
Do sklepów trafi różowy sos od koncernów Heinz i Mattel. Efekt sukcesu „Barbie”