Eksport odzieży jeszcze wzrośnie

Polscy producenci będą mogli wykorzystać wsparcie z funduszy unijnych, jeśli postawią na innowacyjność.

Publikacja: 08.02.2016 20:00

Foto: Rzeczpospolita

Polski eksport materiałów i wyrobów włókienniczych szybko rośnie. Po pierwszych trzech kwartałach 2015 r. wartość zagranicznej sprzedaży odzieży i tekstyliów przekraczała 4,62 mld euro. To o 15,2 proc. więcej niż w tym samym czasie rok wcześniej. Po dziesięciu miesiącach eksport wyniósł 5,24 mld euro, a tempo wzrostu zwiększyło się w ujęciu rocznym do 15,4 proc. I choć import branży był w tym czasie większy o blisko 2 mld euro, to jego dynamika była już słabsza – 11,3 proc.

Odzież i tekstylia to jedna z polskich specjalności eksportowych. W przypadku tekstyliów przeszło połowa produkcji trafia za granicę. W odzieży – prawie połowa.

Eksport rośnie przede wszystkim za sprawą zamówień z rynków Unii Europejskiej. Największym odbiorcą są Niemcy, inne znaczące rynki to m.in. Holandia czy Austria.

Wysyłamy za granicę odzież damską i męską, w tym marynarki, żakiety, zestawy ubraniowe, spodnie, spódnice, bluzki, koszulki trykotowe itp. Spory udział w eksporcie odzieży mają dodatki odzieżowe. Najwyższą dynamikę wzrostu po pierwszych trzech kwartałach ub. roku miały wyroby z jedwabiu, dla których kluczowym rynkiem są Włochy. Szybko rośnie popyt także na wyroby z włókien roślinnych innych niż bawełna. Natomiast eksport samej bawełny i wyrobów z niej wzrósł w pierwszych trzech kwartałach 2015 r. o jedna piątą.

Garnitury i mundury

Wśród eksportowanej odzieży są nie tylko ubrania noszone na co dzień, ale także odzież specjalistycznego przeznaczenia dla wojska, służby zdrowia czy branży budowlanej. – W tym segmencie polskie zakłady także są bardzo mocne – zaznacza Barbara Molińska, regionalny menedżer ds. handlu zagranicznego Banku Zachodniego WBK.

Dla większego wzmocnienia atutów polskich producentów Ministerstwo Gospodarki uruchomiło w 2012 r. program promocji polskiej branży odzieżowej na rynkach zagranicznych. Trwał dwa lata. Przedsiębiorcy mogli się ubiegać o dofinansowanie udziału w targach zagranicznych, misjach gospodarczych i szkoleniach. Teraz szansę na wsparcie sektora mają dać środki unijne przeznaczone na działania innowacyjne: choć branża odzieżowa ma w Polsce wieloletnie tradycje, to musi stawiać na postęp technologiczny. – Powstają coraz to nowe i bardziej zaawansowane włókna i tkaniny, szczególnie do wykorzystania w odzieży specjalnej czy w produkcji tworzyw. Polskie firmy powinny zainteresować się środkami unijnymi, które pomogą im sfinansować nakłady na innowacje – mówi Modlińska.

Kłopoty z dystrybucją

Dla polskich eksporterów dużym wyzwaniem jest organizacja systemu dystrybucji na zagranicznych rynkach. Wejście do wielomarkowych sklepów jest bardzo trudne, z kolei otwieranie własnych bez rozpoznawalnej marki to ryzyko. Rozwiązaniem może być sprzedaż online, choć nie eliminuje to nakładów na PR i marketing, które w branży modowej za granicą są bardzo duże.

Mimo ogromnej konkurencji kolejni polscy producenci i projektanci odnoszą sukcesy na zagranicznych rynkach. Przykładem jest Viola Śpiechowicz, która własne projekty pokazała m.in. na ostatnim Fashion Week w Nowym Jorku. W ub. roku studenci Wydziału Ekonomii Uniwersytetu Nauk Stosowanych w Amsterdamie przygotowali dla niej program sprzedaży marki w Holandii, Niemczech i Szwecji. Badanie „From emerging to developed market" pokazało, że marka „Śpiechowicz" ma tam duży potencjał rozwoju.

- Program Rozwoju Eksportu to inicjatywa Banku Zachodniego WBK, realizowana wraz z partnerami merytorycznymi: Google, Korporacją Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych S.A i Bisnode. Celem Programu jest wsparcie polskich eksporterów w prowadzeniu biznesu międzynarodowego.

Polski eksport materiałów i wyrobów włókienniczych szybko rośnie. Po pierwszych trzech kwartałach 2015 r. wartość zagranicznej sprzedaży odzieży i tekstyliów przekraczała 4,62 mld euro. To o 15,2 proc. więcej niż w tym samym czasie rok wcześniej. Po dziesięciu miesiącach eksport wyniósł 5,24 mld euro, a tempo wzrostu zwiększyło się w ujęciu rocznym do 15,4 proc. I choć import branży był w tym czasie większy o blisko 2 mld euro, to jego dynamika była już słabsza – 11,3 proc.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Materiał partnera
Najważniejsza jest idea demokracji. Także dla gospodarki
Wydarzenia Gospodarcze
Polacy szczęśliwsi – nie tylko na swoim
Materiał partnera
Dezinformacja łatwo zmienia cel
Materiał partnera
Miasta idą w kierunku inteligentnego zarządzania
Materiał partnera
Ciągle szukamy nowych rozwiązań