- Orban jest „prawdopodobnie taki jak ja - trochę kontrowersyjny, ale to w porządku” - powiedział Trump przed prywatnym spotkaniem z nim w Gabinecie Owalnym. - Wykonałeś dobrą robotę i zapewniłeś, że twój kraj jest bezpieczny - dodał do węgierskiego premiera.

Orban nie pozostawał dłużny, komplementując Trumpa i podkreślając ich podobne twarde stanowiska w sprawie imigracji - relacjonuje USA Today.

Niektórzy kongresmeni i przedstawiciele organizacji międzynarodowch, powołując się ich zdaniem autorytarne rządy premiera Węgier, nazywaliy Orbana „Viktatorem”. Zwrócili uwagę, że Trump nie powinien był podejmować Orbana na spotkaniu w Białym Domu, a tym bardziej publicznie go chwalić.

- Po raz kolejny prezydent Trump kłania się zagranicznym autokratom bez względu na amerykańskie zasady i interesy - powiedział Steny H. Hoyer, przywódca demokratycznej większości w Izbie Reprezentantów. Ocenił przy tym, że to niepokojące, iż Trump gości „przywódcę, który podważył demokrację w swoim kraju i stłumił wolność prasy i instytucji obywatelskich”.

Pomimo zarzutów wobec Orbana, Trump zapewnił, że premier Węgier jest „bardzo szanowany w całej Europie”.