Aktualizacja: 26.06.2017 20:14 Publikacja: 26.06.2017 19:16
Beata Mazurek, rzecznik Prawa i Sprawiedliwości
Foto: Fotorzepa/ Jerzy Dudek
- Każda akcja wywołuje określoną reakcję. Dopóki żyjemy, to mamy emocje. I te emocje dały swój upust w Radomiu. To sytuacja, która nie powinna mieć miejsca, ale też ich rozumiem - powiedziała Beata Mazurek dziennikarzom.
- Natomiast pamiętajmy o tym, co się dzieje, kiedy my organizujemy miesięcznice, jak jesteśmy atakowani. Myślę, że jeżeli wszyscy nie dołożymy starań, żeby temu zapobiec, to takie sytuacje będą mieć miejsce, nad czym oczywiście będę bardzo ubolewała - dodała.
18 maja w Polsce odbyła się I tura wyborów prezydenckich. Lokale wyborcze były otwarte od godziny 7 do 21. Znamy...
Jan Maria Jackowski, były senator, a obecnie komentator polityczny nie krył w rozmowie z Jackiem Nizinkiewiczem...
Każdy ma jakąś wyporność, być może zabrakło odpoczynku i wyciszenia, bo podczas ostatniej debaty prezydenckiej R...
Od zdolności mobilizacji i demobilizacji tych, którzy zagłosowali w I turze wyborów prezydenckich na Sławomira M...
Na Wschodzie najwięcej uwagi polskim wyborom poświęcają media ukraińskie. Tamtejsi komentatorzy uważają, że przy...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas