Spór o TK: Teraz pora na Sejm

Politycy obozu władzy przekonują, że opinia Brukseli niewiele zmienia w konflikcie wokół Trybunału. Opozycja załamuje ręce nad słabnącą pozycją Polski w UE.

Aktualizacja: 02.06.2016 07:00 Publikacja: 01.06.2016 19:26

Minister ds. europejskich Konrad Szymański

Minister ds. europejskich Konrad Szymański

Foto: Fotorzepa, Darek Golik

Minister ds. europejskich Konrad Szymański przekonuje, że zarówno rząd, jak i Bruksela mają zbieżne intencje.

– Podtrzymujemy gotowość do konsultacji scenariuszy antykryzysowych z Komisją Europejską – deklaruje Szymański w rozmowie z „Rzeczpospolitą" (w ostatnich dniach takie konsultacje odbywały się codziennie).

Jednocześnie minister zastrzega: – To nie oznacza, że możemy zgodzić się na każde podsuwane nam szczegółowe rozwiązanie. Te rozwiązania muszą odpowiadać także naszym przekonaniom ustrojowym.

Jak słyszymy od polityków PiS, opinia Komisji Europejskiej nic w zasadzie nie zmienia. Tłumaczą, że zgodnie z planem w najbliższych dniach raport o drogach wyjścia z kryzysu w sprawie TK przedstawią eksperci z zespołu powołanego przez marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego (PiS). Wnioski te mają stać się podstawą do wypracowania nowej ustawy o Trybunale i zakończenia sporu w Sejmie, czyli tam, gdzie się rozpoczął.

O to apeluje zresztą prezydent Andrzej Duda. Wyraził nadzieję, że spór o Trybunał Konstytucyjny uda się załagodzić w wyniku kompromisu między partiami obecnymi w parlamencie.

Mniej optymizmu jest jednak w opozycji. – Wszyscy jesteśmy zakładnikami tej sytuacji. Doświadczamy efektów złej polityki PiS – mówi lider PO Grzegorz Schetyna, który podkreśla, że do zakończenia sporu potrzebna jest dziś „kapitulacja Jarosława Kaczyńskiego", publikacja marcowego wyroku TK oraz zaprzysiężenie trzech sędziów, wybranych przez Sejm poprzedniej kadencji.

– To tylko tyle i aż tyle. Wszystko jest w rękach prezesa Kaczyńskiego – dodaje.

Zdaniem ministra ds. europejskich w rządzie PO–PSL Rafała Trzaskowskiego Bruksela widzi, że rząd gra na czas, że jego deklaracje ustępstw nie mają poparcia w czynach.

– Widać to gołym okiem i dostrzega to także Komisja, że realnych decyzji nie podejmuje rząd, lecz prezes Kaczyński – podkreśla w rozmowie z „Rzeczpospolitą".

Poseł Platformy dodaje, że PiS, zaogniając konflikt z Brukselą, pozbawia Polskę sojuszników w Europie. – Nie ma nas przy stole, gdzie zapadają decyzję choćby w sprawie unijnego budżetu czy polityki wschodniej. A poza tym dużo trudniej będzie rządowi bronić polskich interesów w Brukseli, gdy Komisja uruchomi procedury związane z łamaniem konkretnych unijnych dyrektyw – stwierdza Trzaskowski.

W podobne tony uderzają inni politycy opozycji. Lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz przekonuje, że każdy dzień zwłoki w zakończeniu sporu o Trybunał szkodzi Polsce. Szef Nowoczesnej Ryszard Petru kwituje to dosadniej. – PiS spycha nas w przepaść – stwierdza.

Minister ds. europejskich Konrad Szymański przekonuje, że zarówno rząd, jak i Bruksela mają zbieżne intencje.

– Podtrzymujemy gotowość do konsultacji scenariuszy antykryzysowych z Komisją Europejską – deklaruje Szymański w rozmowie z „Rzeczpospolitą" (w ostatnich dniach takie konsultacje odbywały się codziennie).

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Grzegorz Braun kandydatem Konfederacji w wyborach do PE
Polityka
Spięcie w Sejmie. Wicemarszałek do Bąkiewicza: Proszę opuścić salę
Polityka
„Karczemna kłótnia” w PiS po decyzji o listach. Okupacja drzwi do gabinetu Jarosława Kaczyńskiego
Polityka
Afera zegarkowa w MON. Mariusz Błaszczak: Trzeba wyciągnąć konsekwencje
Polityka
Zmiana prokuratorów od Pegasusa i ogromna presja na sukces